Mikaela wytarła oczy, zanim rzuciła się na matę do spania i była zaskoczona, gdy jej ręce stały się wilgotne. Ona płakała.
Zamrugała szybko, próbując odepchnąć łzy. Co dziwne, nawet ich nie poczuła. Wypuściła drżący oddech, próbując owinąć umysł wokół wszystkiego, co się właśnie wydarzyło. Właśnie powiedziała Tsukishimie, ze wszystkich ludzi, największy sekret, jaki miała. Mikaela nie była pewna, czy poczuła ulgę, czy zdenerwowanie.
Może nie powinna była nic mówić.
Czy Tsukishima komuś powie?
Wiedziała, że przez chwilę będzie się zastanawiać. Od czasu wypadku zaczęła to robić znacznie częściej. Mikaela pokręciła głową. Nie sądziła, że blondyn komukolwiek powie; to nie było bardzo do niego podobne. Jeśli już, podniósłby to subtelnie, żartując z niej, co skłoniłoby ludzi do zadawania pytań. Jęknęła; równie dobrze może po prostu powiedzieć całemu zespołowi. Jaki był sens ukrywania tego?
Mikaela nie zasnęła przez wiele godzin. A kiedy w końcu to zrobiła, nie spała spokojnie.
*~*~*
Mikaela Kaisha (2:29): Powiedziałam Tsukishimie.
Kageyama Tobio (5:58): Wszystko?
Mikaela Kaisha (6:43): Prawie tak.
Kageyama Tobio (6:45): Huh
Mikaela Kaisha (6:50): Zabij mnie teraz
*~*~*
Pomimo tego, że poprzedniej nocy świat Mikaeli zawalił się i spłonął, następnego dnia wszystko wydawało się być w porządku. Dziwne.
Tsukishima, jeśli w ogóle, unikał jej bardziej niż zwykle. Zaproponowała mu butelkę wody, a on wziął ją, nawet na nią nie patrząc. Zauważyła, że patrzy na niego tak często, jak powinna, ponieważ martwiła się o to, co może powiedzieć lub zrobić, ale była rozczarowana. Tsukishima nic nie powiedział i nic nie zrobił.
Zaplanowane gry treningowe dobiegły końca i wszyscy dzielili się na grupy, aby odbyć dodatkowy trening. — Hej hej hej! — ktoś zawołał, a Mikaela nawet nie musiała się odwracać, żeby wiedzieć, że to Bokuto z Fukurodani. — Czterooki! Chcesz poćwiczyć ze mną blokowanie?
Blondyn zawahał się przez kilka sekund, po czym skłonił się. — Jasne. Dziękuję, że mnie zapytałeś.
— Wha?! — Bokuto krzyknął z zaskoczenia.
Akaashi przewrócił oczami. — Dlaczego jesteś zaskoczony? Jesteś tym, który zapytał.
Mikaela też była zaskoczona. Tsukishima odszedł, by poćwiczyć z Bokuto przy innej sieci, a czarnowłosa dziewczyna odwróciła się do Yamaguchiego. — Co mu wczoraj powiedziałeś? — powiedziała zdezorientowana. — Wydaje się bardziej...
— Bardziej jaki? — zapytał Yamaguchi, jego oczy wędrowały za swoim najlepszym przyjacielem.
— Bardziej... chyba chętny do współpracy — powiedziała, wzruszając ramionami.
Yamaguchi odwzajemnił jej wzruszenie ramionami jednym ze swoich. — Nie wiem, naprawdę. Byłem po prostu sfrustrowany, że nie robił wszystkiego w praktyce, a ja... Cóż, powiedziałem mu, że jedynym powodem, którego naprawdę potrzebuje, jest duma.
Mikaela skinęła głową, myśląc. — Zgadzam się — powiedziała z uśmiechem. — Duma i złośliwość.
Roześmiał się, podnosząc z ziemi piłkę do siatkówki. — Myślę, że cię tam nie było, ale... Czy słyszałaś coś o naszym meczu z Aoba Johsai w Interhigh?
![](https://img.wattpad.com/cover/275183928-288-k770948.jpg)
CZYTASZ
Jak latać z podciętymi skrzydłami [ Haikyuu ]
Fanfic- Nie możesz już grać w siatkówkę. Na co ona odpowiedziała: - Obserwuj mnie. Wypadek, który zniszczył jej marzenia, zmusza kuzynkę Kageyamy do przeniesienia się do Karasuno. Pomiędzy rodziną, szkołą i problemami zdrowotnymi, ma wiele na głowie, ale...