26.

177 5 1
                                    

W końcu zebrałam się do rozmowy z ojcem. Musiałam to zrobić, bo nie mogłam pozwolić, żeby moja siostra żyła z poczuciem winy. Nie potrafiłam zrozumieć, czemu wzięła na siebie całą odpowiedzialność za matkę. Miałam się spotkać z ojcem dzisiaj. Im szybciej, tym lepiej. Musiałam się wymknąć z domu, ale to żaden problem. Matka nie zauważy mojej nieobecności, a Avery była akurat w szkole. Miałam niewiele czasu, ale rozmowa z ojcem nie zajmie mi długo. Niewiele miałam mu do powiedzenia. Nie widzieliśmy się kilkanaście lat. Nie chciał tego zmienić.

Po rozmowie telefonicznej z ojcem zgodziłam się na spotkanie. Nie mogłam dłużej zwlekać. Chciałam, żeby wiedział, jak wyglądało nasze życie bez niego. Był jedyną osobą, która mogła nam pomóc. Nie miałyśmy żadnej rodziny. Nie powiedziałam nic mamie ani Avery. Byłyby na mnie złe. Obie nienawidziły ojca, chociaż siostrze się nie dziwiłam, a rodzicielka nigdy nie podała konkretnych powodów na jego winę poza tego, że nas porzucił. Sama musiałam z nim porozmawiać.

– Cześć, Hayden. - Uśmiechnął się do mnie. – Wyrosłaś.

Nie rozumiałam, czemu się cieszył. Nie miał powodu. Nie przyszłam, żeby naprawiać więzi rodzinne. Na to było już za późno. Zwlekał zbyt długo z nawiązaniem kontaktu ze mną i Avery. Zamierzałam go wykorzystać, żeby pomógł byłej żonie. Ja nie byłam w stanie tego zrobić. Widocznie byłam zbyt słaba. Nigdy nie uważałam się za silną osobę. Po prostu wyznaczyłam sobie w życiu cel i do niego dążyłam.

– Dzięki – burknęłam.

Ten facet nie widział nas od lat. Nie chciał tego zmienić. Było mu dobrze z dala od nas, z nową rodziną u swego boku. Poza pieniędzmi nie chciał mieć z nami nic wspólnego. Ciekawe, czy gdyby wiedział, co robiła matka, to by nas od niej zabrał. Kiedyś wierzyłam, że tak, ale to było naiwne. Nie interesował się naszym losem. Płacenie było przykrym obowiązkiem, który spełnił tylko po to, żeby była żona nie robiła mu problemów.

– Co u was? Mama nigdy nie opowiada o waszym życiu.

A to ciekawe. Do tej pory słyszałam, że ojciec nie chciał o nas nic wiedzieć, a płacił tylko z poczucia obowiązku. Inaczej sprawa już dawno trafiłaby do sądu. Wolał dobrowolnie przelewać nam ustalone przez siebie kwoty pieniędzy niż te narzucone przez sąd, które pewnie byłby o wiele wyższe. Matka ani razu nie wspomniała o tym, że chciał się z nami zobaczyć. Coś mi tutaj nie pasowało. Któreś z nich kłamało. Do tej pory wydawało mi się, że rodzicielka mówiła prawdę. Uwierzyłam jej i za to znienawidziłam ojca. Żyłam w przekonaniu, że nas porzucił.

– Myślałam, że ty nie chcesz o nas wiedzieć.

– Nieprawda. Hayden, twoja mama nie mówi mi nic. Nie pozwalała mi zabrać was do siebie po tym ostatnim razie, gdy mieszkałaś ze mną przez kilka miesięcy.

Pamiętałam to. Jedyny raz spędziłam czas u ojca. Jednak nie wspominałam tego pobytu dobrze. Chciałam wtedy wrócić do domu. Trochę rozumiałam zachowanie matki. Była zraniona, bo facet, którego kiedyś kochała, wybrał życie bez nas. Odszedł, nie zastanawiając się, co będzie dalej. Nie zrobił nic, żeby pokazać mi albo Avery, że chociaż trochę mu na nas zależało. Żyłyśmy, że świadomością, że nas nie chciał. Nie potrafiłam udawać, że mu współczułam. Musiałyśmy sobie radzić z problemami matki, która przez ostatnie lata nie była w stanie o nas zadbać.

– Dziwi cię to? Zostawiłeś nas. Dla innej kobiety. Też nie chciałabym mieć nic wspólnego z takim facetem. - Skrzyżowałam ręce na piersiach.

O ile rozumiałam, czemu zostawił moją matkę, o tyle nie byłam w stanie pojąć, czemu odciął się od własnych córek. Nie byłyśmy niczemu winne. Potrzebowałyśmy obojgu rodziców. Nawet jeśli nie byli już małżeństwem, nadal mogli nas wychowywać we dwójkę. Wiele dzieci żyło w rozbitych rodzinach, a mimo wszystko rodzice o nich nie zapominali. Ojciec nie musiał zostać z byłą żoną, skoro jej nie kochał, ale jego odejście sprawiło, że poczułam, że przestał kochać mnie i Avery. Ich problemy odbiły się najbardziej na nas, ale o tym nikt nie pomyślał. Żaden psycholog nie pomógł nam zrozumieć sytuacji, w której się znalazłyśmy. Nikt o nas nie zadbał. O to miałam największy żal.

Hayden. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz