Meeting After Years#25

126 10 2
                                    

- Masakra jakaś- Stwierdziłam odbijając wizytówki od blatu biurka

- Też nie sądziłem, że to ta sprawa będzie, aż tak...

- Ciężka?

- Można to tak ująć- Przyznał mi rację- Która to godzina?- Spojrzał na zegarek- O kurna, już 21:30? Dobra robimy przerwę

- Harvey musimy ustalić odpowiedni plan, inaczej Larkina skarzą na śmierć

- Rozprawa jest dopiero za dwa miesiące, zdążymy do tego czasu, a na razie- Podszedł do stolika i wziął dwie szklanki, a potem nalał do nich sądząc po kolorze to jakaś whisky, albo brandy-   Mamy przerwę- Podał mi szklankę i usiadł obok mnie na kanapie- Odzywali się z L.A.?

- Tak, dzwonili, przylecą za dwa dni. Nie mówmy o tym proszę Cię

- Dobrze, wiem, że to dla Ciebie trudny temat więc nie będziemy go poruszać- Powiedział- W takim razie porozmawiajmy o urlopie

- O urlopie?- Spojrzałam na niego pytająco

- Tak, o urlopie. Postanowiłem, że zabiorę Amandę do Monako

- Tak? Super, na pewno się ucieszy

- W ogóle zastanawiałem się i przyszedł mi do głowy pewien pomysł- Poprawił się na kanapie i wziąć łyka ze szklanki- Jak wygramy sprawę Larkina to myślałem o tym, żeby zorganizować jakiś taki wyjazd dla nas, wiesz, żeby trochę się rozerwać, pobawić i uczcić zwycięstwo

- Harvie jeszcze nie wygraliśmy sprawy, nawet nie było jeszcze rozprawy więc nie zakładaj, że ją wygramy- Ściągnęłam go na ziemię

- Ja wiem, że wygramy. Nasza kancelaria zawsze wygrywa, a poza tym słyszałem, że Jessica ponoć szykuje dla Ciebie jakąś niespodziankę

- Co? Jaką niespodziankę? Po co?

- Ja nie wiem co to jest, ale słyszałem to

- Od kogo? Yhh podsłuchujesz Jessice?- Spojrzałam na niego oskarżycielsko

- Co!? Ja miałbym podsłuchiwać Jessice? Oli proszę Cię

- Oh ho ho ho- Zaczęłam udawać śmiech- No to sobie nagrabiłeś

- Uprzejmie mówię, że nic nie zrobiłem- Podniósł ręce w geście obrony- Ale wróćmy do tego wyjazdu

- Dobra, powiedzmy, że Ci wierzę- Z powrotem zamieniłam się w słuch

- Zastanawiałem się, żeby zorganizować taki wyjazd co Ty na to?- Zapytał wpatrując się we mnie

- Ale dlaczego mnie się pytasz?

- Bo Ty też prowadzisz rozprawę

- Będziemy myśleć jak wygramy, a na razie wróćmy do ogarniania tych dokumentów, bo jakbyś nie wiedział to jutro Amanda zaczyna pierwszy dzień pracy społecznej w kancelarii

- No tak, dobra, bierzmy się za to. Im szybciej ogarniemy te papiery tym prędzej skończymy i będziemy mieli więcej czasu dla siebie- Stwierdził Harvey podchodząc do biurka

Ponownie popatrzyłam na niego pytająco, nie wiem co Harvey miał na myśli mówiąc " będziemy mieli więcej czasu dla siebie" Westchnęłam tylko i usiadłam na fotelu na przeciwko

- W aktach jest napisane, że Larkin zabił żonę, ale on zapiera się, że tego nie zrobił

- Winny nigdy się nie przyzna

- Harvey on może być niewinny, jeśli nic nie zrobimy to poślemy na śmierć niewinnego człowieka. Jak będziesz się z tym czuł?- Zapytałam uświadamiając mu co może się stać

Meeting After YearsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz