Dzisiaj postanowiłam pokazać Amandzie moją kancelarię która znajduje się w Londynie. Nie spędzimy w kancelarii całego dnia bo to nuda i tyle
- W sobotę kancelaria jest otwarta?- Zapytała zdziwiona Amanda
- To moja kancelaria więc ja tu mogę wchodzić kiedy chcę- Dałam jej do zrozumienia
- To fakt
Weszłyśmy do budynku, ochroniarze od razu mnie rozpoznali, a ja przywitałam się z nimi, a potem z Amandą wjechałam windą na 12 piętro gdzie była moja kancelaria. Gdy winda się zatrzymała wysiadłyśmy i poszłyśmy korytarzem
- A teraz Ci pokaże jak wygląda moja kancelaria- Oznajmiłam- Tu jest mój gabinet- Otworzyłam duże przedszkolne drzwi
- Wow! Świetny o wiele lepszy od tego w Nowym Jorku- Stwierdziła Amanda rozglądając się
- Wiem, ale ten gabinet to nic w porównaniu z tym co mam w L.A. tam to dopiero jest kancelaria, to to jest tylko filia- Wyjaśniłam jej
- Chciałabym kiedyś zobaczyć tą główną kancelarię w Los Angeles
- Zobaczysz
- Liczę na to
- Ostatnio w Pearson&Hardman przyjęliśmy osoby na staż to jest praktyki
- Harvey coś mi wspominał o tym, a co? Nie sprawdzają się?- Zapytała
- Nie wiem, bo jeszcze ja nie wybrałam swoich praktykantów, a Harvey zapewne tak i obawiam się, że są to " śliczne studentki"
- Czemu miałby wybierać studentki?- Zapytała, ale potem spojrzała na mnie z niedowierzaniem- Nie, Harvey taki nie jest
- Amando nie chcę, żebyś myślała, że twój brat to facet który sypia z pierwszą nowo poznaną dziewczyną- Spojrzałam na nią
- Wiem jaki jest Harvey, nie raz nakryłam go jak przyprowadzał jakieś obce baby do mieszkania, ale ze studentkami nie wolno mu sypiać, to zabronione
- Ja o tym wiem, ale twój brat słynie z ludzi którzy lubią łamać zasady i niestety, ale Harvey ma słabość do młodych i ładnych dziewczyn- Uświadomiłam jej
- Aż takim idiotą to on nie jest
- Oby moje podejrzenia się nie sprawdziły
- Pamiętam jedną babę której nienawidzę. Dana Scott, wredna, egoistyczne, zadufana w sobie szmata. Gdy Harvey się z nią spotykał szczerze jej nienawidziłam
- Czemu?
- Bo była podła, wykorzystywała Harvey'a tylko dlatego, że jest popularnym prawnikiem. Nazywają ją " Diwą z Londynu"- Mówiąc to zrobiła cudzysłów w powietrzu
- Diwą z Londynu? Co ona ma do Londynu?
- Jest znaną prawniczką w Londynie
- Ciekawe bo ja o niej nie słyszałam. To ja jestem znana w Londynie bo z moich usług korzystają nie tylko kancelarie
- Uwierz mi nie chciałabyś jej poznać, podłe babsko- Stwierdziła Amanda
- Nie martw się, na pewno nie jest lepsza ode mnie
- Zdecydowanie nie jest, ty jesteś fajna, miła, a ona jest podła, zapatrzona w siebie i irytująca. Przezwałam ją " Wredną żmiją"
Zaczęłam się śmiać
- Super ksywka
- Dzięki
Potem poszłyśmy coś zjeść, sobota zleciała na prawdę szybko, a do domu wróciłyśmy około 20:00 bo resztę dnia spędziłyśmy na zakupach, coś trzeba było przywieźć z Londynu prawda?
CZYTASZ
Meeting After Years
FanfictionTrzy miasta, trzy kancelarie i jedna właścicielka. Młoda, piękna i zdolna blondynka. Olivia Hernandez ukończyła Harvard i Cambridge, ma doktorat nauk prawnych, magistra prawa i tytuł Barrister co otworzyło jej drzwi do prawniczego świata. Mając 28 l...