- Mam włożyć sukienkę czy lepsze będą spodnie i bluzka?- Zapytałam Amandę
- Zdecydowanie sukienkę
- Lepiej czuje się w spodniach
- Nie lubisz sukienek?
- Nie o to chodzi, po prostu nie mam okazji do chodzenia w sukienkach, a co dopiero mówić o sukniach. Po prostu uważam iż sukienki są na jakieś imprezy typu bankiet, bal albo spotkania biznesowe, a nie przyjdzie urodzinowe przyjaciółki
- Skoro nie chcesz sukienki to załóż coś błyszczącego i powinno być dobrze
- Takie ubranie chyba mam
Postawiłam na błyszczącą czarną bluzkę, na to założyłam kurtkę ramoneskę również czarną, spodnie czarne, do tego szpilki czarne z błyszczącym obcasem, a jako dodatek wzięłam niebieską małą torebkę wiszące kolczyki ciemne i niebieską bransoletkę... Zrobiłam makijaż i poprawiłam włosy i to tyle...
- No dobra, ja już jestem gotowa. Możemy jechać?- Weszłam do salonu, a tam zastałam Harveya który, zdążył się przebrać
- Wow, wyglądasz bosko- Stwierdził patrząc na mnie
- Poszerzyłeś słownictwo
- Tak?
- Tak, bo dotąd mówiłeś seksi i pociągająco
- Musiałem coś zmienić, nie wypada ciągle mówić tego samego
- Jedziemy?- Zapytała Amanda
- Tak, mamy prezenty?
- Tak, mamy
- Zamawiam Ubera, będzie szybciej
- Ubera?
- No chyba nie sądziłaś, że będziemy jechać samochodem
- No przecież to chyba logiczne, że jeśli coś wypijemy to nie będziemy prowadzić...
- Chodźmy, bo zaraz się rozmyślę
Cała nasza trójka opuściła mieszkanie, gdy znaleźliśmy się przed apartamentowcem czekał już na nas zamówiony przez Harveya Uber którym, pojechaliśmy do domu Mike 'a i Rachel...
Droga przebiegała nam spokojnie, gdy dojechaliśmy na miejsce, wysiedliśmy z samochodu, a potem weszliśmy do środka do domu jubilatki...
- Dobry Wieczór, wszystkiego najlepszego Rachel- Uściskałam ją
- Dziękuję, Mike mnie kompletnie zaskoczył tym przyjęciem- Przyznała zaskoczona co było po niej widać
- To miała być niespodzianka
- Czuję, że wy żeście maczali w tym ręce?- Popatrzyła na mnie
- Eee... Trochę
- Wiedziałam
- Hej, wszystkiego najlepszego- Amanda ją przytuliła i dała prezent od siebie- To ode mnie, mam nadzieję, że Ci się spodoba
- Dziękuję Ci Amando
- A to ode mnie i Harveya- Dałam jej prezent od nas
- Od was? Czyli to znaczy, że?... Jesteście razem?- Zapytała cicho
- Aż tak to widać?
- Bardzo
- Chyba jesteśmy razem
- Gratuluję
***
Przyjęcie było w wąskim gronie, nasza trójka czyli ja, Harvey i Amanda, Rachel i Mike i tyle... Taka domówka
CZYTASZ
Meeting After Years
FanfictionTrzy miasta, trzy kancelarie i jedna właścicielka. Młoda, piękna i zdolna blondynka. Olivia Hernandez ukończyła Harvard i Cambridge, ma doktorat nauk prawnych, magistra prawa i tytuł Barrister co otworzyło jej drzwi do prawniczego świata. Mając 28 l...