~25~

224 15 4
                                    

Natasha Romanoff wyrzuciła z grupy użytkownika Bruce Banner

Steve: ?

Sam: o co chodzi Natasha?

Natasha: już tłumacze

Scott: słuchamy

Natasha: no bo Bruce ma jutro urodziny i chcę mu zrobić jakąś niespodziankę

Stephen: dobrze, że pamiętałaś bo nie wiem czy ktoś inny by ogarnął

Sam: +1

Natasha: co wy byście beze mnie zrobili?

Scott: zapomnielibyśmy o urodzinach Bruce'a?

Natasha: to było pytanie retoryczne

Scott: aaa okej, rozumiem

Natasha: wracając

Natasha: stwierdziłam, że napisze do was i wymyślimy coś razem

Steve: dobry pomysł

Natasha: to macie jakieś pomysły

Scott: możemy mu upiec tort z Hulkiem

Sam: prędzej kupić, nikt tu nie umie nawet używać mikrofalówki

Natasha: dobra czyli mamy tort

Clint: EJ A JA MOGĘ OGARNĄĆ JAKIEŚ ZIELONE DEKORACJE

Natasha: okej, dekoracje są w twoich rękach

Sam: a kto ogranie alkohol?

Tony: i tutaj wchodzę ja

Tony: mogę zgłosić się na ochotnika do przygotowania bardzo dobrego alkoholu

Natasha: super, połowa do sukcesu

Steve: to ja zrobie tak, że zajmę go czymś cały dzień żebyście mogli to przygotować

Natasha: okej, jeszcze musimy ogarnąć jakieś jedzenie

Bucky: a mogą być śliwki?

Natasha: no nie zbyt

Bucky: no to ja wam nie pomogę

Natasha: ktoś inny?

Sam: no to ja mogę się zająć jedzeniem

Natasha: o dobra, super

Natasha: jeszcze potrzebujemy jakiejś playlisty ze spotifya

Peter: o to ja załatwię, mogę?

Natasha: pewnie

Natasha: teraz jeszcze najważniejsza rzecz

Tony: przecież alkohol już załatwiłem

Natasha: nie alkohol idioto

Tony: to niby co jest ważniejsze?

Natasha: prezenty

Tony: no to damy mu alkohol

Natasha: nie damy mu alkoholu

Tony: :(

Natasha: czy ktokolwiek wie co on lubi?

Bucky: śliwki?

Bucky: a nie czekaj, to ja

Natasha: ...

Natasha: ktoś inny może?

Scott: możemy mu kupić fartuch do tych jego badań różnych

Natasha: nie no kto by chciał dostać fartuch?

Sam: zapewne Bruce, on taki jest

Natasha: w sumie racja, ale jeszcze coś potrzeba

Clint: kupimy mu kubek termiczny

Natasha: czemu akurat kubek?

Clint: nie kubek tylko KUBEK TERMICZNY

Clint: no i jest super

Natasha: dobra mamy fartuch, kubek i co jeszcze

Tony: JESZCZE COŚ? NIE NO BEZ PRZESADY

Steve: niech chłopak ma coś od życia

Tony: już ma

Tony: fartuch i kubek

Natasha: no to dokupimy mu jeszcze słodycze i będzie git

Steve: no i wszystko gotowe

Clint: coś łatwo poszło

Natasha: to chyba dobrze

Sam: w naszym przypadku to chyba nie

Avengers language | marvelchatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz