Clint: jako iż że
Clint: dawno nic razem nie robiliśmy
Clint: to chciałbym z wami coś porobić
Materialgirl: niby co?
Materialgirl: grzyby zbierać?
Clint: jeśli chcesz
Peter: możemy pograć w planszówki
Sam: znów będzie drama na cały tydzień
Peter: w sumie racja
Clint: możemy coś razem ugotować
Wanda: nikt z nas nie ma takich umiejętności by zrobić coś co byłoby choćby zjadliwe
Clint: yyyy no to może obejrzymy serial
Bucky: tutaj też się pokłócimy bo każdy widział coś innego no i ostatecznie stwierdzimy, że każdy obejrzy sobie coś w swoim pokoju
Clint: to może porobimy coś z origami
Materialgirl: nie ma papieru w domu
Clint: w ogóle?!
Materialgirl: chyba ze uda cię się zrobić z toaletowego
Clint: nie ważne...
Clint: to co my mamy razem zrobić?
Scott: można pogadać
Clint: o czym?
Scott: o życiu
Sam: my mamy nudne życie
Clint: ugh
Clint: my serio jesteśmy aż tak do dupy, że nic nie możemy zrobić razem?
Bucky: najwidoczniej
Clint: jesteśmy jakimiś aspołecznymi idiotami
Materialgirl: ma to jakiś sens
Clint: dobra
Clint: czyli nie robimy nic
Clint: no okej
Clint: to idę porobić coś sobie sam
Clint: bo najwidoczniej z wami nie można
Clint: NARA
~
dzień e8 #2. Myślałam że matma będzie trudniejsza, ale nie było tak źle. Jutro już tylko został angielski i tyle w temacie. Do jutra :)

CZYTASZ
Avengers language | marvelchat
HumorMarvel chat... No tak, chyba nie muszę tłumaczyć o co tu chodzi. O tym jak Steve próbuje nie zejść na zawał przez przekleństwa, Peter chce rzucić szkołę, Bucky kradnie śliwki broniąc się tym, że jest avengerem, Clint nie wie jak rozróżnić krowę od...