~77~

125 10 5
                                    

Pietro: WANDAAAAAA

Pietro: sioooostra

Pietro: no chodź tu

Pietro: PATRZ JUSTIN TIMERLAKE

Wanda: GDZIE?!

Pietro: nigdzie

Pietro: chciałem żebyś przyszła

Wanda: ugh

Wanda: nienawidzę cię

Wanda: no ale mów o co chodzi

Pietro: kupiłem sobie ostatnio takie fajne słuchawki bezprzewodowe

Pietro: i były bardzo fajne i bardzo drogie, wiesz

Wanda: a co ja mam z tym wspólnego?

Pietro: sądzę, że mi je zabrałaś

Pietro: bo wiem jak uwielbiasz słuchać muzyki, a co dopiero na moich słuchawkach

Wanda: nie zabrałam ci ich

Wanda: pewnie sam je gdzieś zgubiłeś

Pietro: nie, ja nie gubię takich rzeczy

Pietro: a jedyną osobą, która używała ich w ostatnim czasie jesteś ty

Pietro: dlatego zapytam kolejny raz

Pietro: gdzie. moje. słuchawki.

Wanda: ja też ci odpowiem ostatni raz

Wanda: sam. se. poszukaj. ja. ich. nie. mam. idioto.

Wanda: dotarło?

Pietro: i tak ci nie wierze

Pietro: no bo nie mogły rozpłynąć się w powietrzu

Wanda: jakieś kilka lat temu też nie mogłam panować nad myślami innych, a ty tak szybko biegać

Wanda: no i widzisz

Pietro: nie bawi mnie ta sytuacja

Pietro: one były serio drogie

Clint: JESTEM BOGATY

Wanda: przez co niby?

Clint: SPRZEDAŁEM JAKIEMUŚ KOLESIOWI SŁUCHAWKI

Clint: ZA 15 TYSIĘCY

Clint: P I E T N A Ś C I E

Clint: rozumiecie?

Pietro: WYBIERAJ SOBIE NAGROBEK

Clint: a ten co taki nerwowy?

Pietro: TO BYŁY MOJE SŁUCHAWKI

Clint: oj

Wanda: no mówiłam że to nie ja

Wanda: MÓWIŁAM

Pietro: CLINT

Clint: tak...

Pietro: ZAPISZ SOBIE W KALENDARZU DZISIEJSZĄ DATĘ

Pietro: BO TO BĘDZIE DATA TWOJEJ ŚMIERCI

Clint: NIE MAM KALENDARZA 😭😭😭

~

...balladyna...
niby nie tak źle (bo jak by był Tadeusz to dopiero tragedia), ale z początku się załamałam. Ogólnie cały egzamin był dość łatwy, tekst źródłowy też easy a temat rozprawki mega. Mam nadzieje, że z 70% będzie, no a jutro matma 🙂🔫

Avengers language | marvelchatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz