Sam: co jest kurwa?!
Steve: LANGUAGE! Wyrażaj się a nie
Sam: dobrze już spokojnie, bo ci żyłka pęknie
Tony: co ci znowu nie pasuje Sam?
Sam: no bo sprawdzam sobie rano telefon a tu taki spam niewiadomo skąd
Sam: o co tutaj w ogóle chodzi?
Scott: też się włączam do pytania
Steve: to jest nasz chat grupowy
Steve: zrobiłem go przez przypadek
Steve: ale mamy się tu do siebie zbliżyć
Sam: tylko, że my ze sobą mieszkamy
Steve: no i teraz możemy ze sobą więcej pisać
Sam: okej...
Clint: tego już za wiele
Tony: ?
Clint: KTO ZJADŁ MOJE SZPARAGI?!
Steve: przecież nikt inny nie je twoich szparagów
Clint: no to jak wytłumaczysz to, że ich nie ma w kuchni?
Sam: po prostu się skończyły?
Clint: ALE BYŁY TU WCZORAJ
Scott: to jest bardzo poważna sprawa
Clint: chociaż jeden mnie tutaj rozumie, JA POTRZEBUJE MOICH SZPARAGÓW!
Steve: to idź i sobie kup
Clint: NIE
Clint: najpierw muszę ustalić kto mi je zjadł
Sam: co ci to da?
Clint: będzie zemsta
Clint: podejrzewam Tonego
Clint: coś się nie odzywa od kiedy zaczęliśmy ten temat
Tony: błagam cię
Tony: prędzej bym poślubił Steve'a niż zjadł te twoje szparagi
Scott: to wy mieliście ślub???
Tony: o Boże, nie wytrzymam z wami
Steve: nie Scott, tak się tylko mówi
Scott: bez sensu
Clint: ja tu nadal nie wiem gdzie są moje szparagi
Clint: chwila
Clint: to mogła być Wanda
Clint: była wczoraj wieczorem w kuchni
Clint: to napewno ona
Sam: tego nie wiesz
Clint: zaraz się przekonamy
Clint: @wanda CHODŹ TU BO JAK NIE TO JUŻ NIE ŻYJESZ
Tony: wow, farmer zabije wiedźmę z nadludzkimi i najpotężniejszymi mocami
Tony: ale akcja
Clint: wątpisz we mnie?
Tony: ależ broń Boże, nigdy w życiu
Clint: dzięki Tony
Wanda: Boże co ty znowu ode mnie chcesz?
Clint: przyznaj się
Clint: to ty zjadłaś moje szparagi, prawda?!
Wanda: nawet nie wiedziałam, że ktoś to jest w stanie zjeść
Clint: TO NIBY JAK ICH TERAZ NIE MA JAK WCZORAJ BYŁY??!!
Wanda: ty serio nie pamiętasz?
Clint: czego niby?
Wanda: tego, że sam je wczoraj zjadłeś
Clint: udowodnij
Wanda: no wczoraj wieczorem przyszedłeś do kuchni i powiedziałeś, że jesteś głodny i wręcz modliłeś się by twoje szparagi jeszcze były. Jak je znalazłeś to zjadłeś od razu wszystkie i poszedłeś do pokoju
Clint: ej no rzeczywiście tak było
Tony: JAK MOGŁEŚ ZAPOMNIEĆ, ŻE WPIERDOLIŁEŚ CAŁE SZPARAGI I JESZCZE OBWINIASZ INNYCH?!
Steve: LANGUAGE, ale w sumie masz racje
Clint: każdy czasem popełnia błędy
Sam: no właśnie CZASEM
Sam: u ciebie to już codzienność
Clint: dobra, nie gadam z wami
Clint: i nie myślcie sobie, że podzielę się z wami moimi szparagami
Tony: ty ich przecież nie masz
Clint: to idę je sobie kupić
Sam: jest niedziela baranie
Clint: NOSZ KURRRR
Steve: LANGUAGE
CZYTASZ
Avengers language | marvelchat
HumorMarvel chat... No tak, chyba nie muszę tłumaczyć o co tu chodzi. O tym jak Steve próbuje nie zejść na zawał przez przekleństwa, Peter chce rzucić szkołę, Bucky kradnie śliwki broniąc się tym, że jest avengerem, Clint nie wie jak rozróżnić krowę od...