~29~

218 16 9
                                    

Clint: umm...

Clint: kochani przyjaciele

Steve: co się stało Clint?

Wanda: no?

Bucky: nie jestem twoim przyjacielem

Steve: Buck, bądź miły

Bucky: oh no okej

Wanda: no to jaki masz problem Clint?

Clint: no bo ja tak przypadkiem utknąłem w windzie

Steve: przypadkiem?

Pietro: stary, jak ty to zrobiłeś?

Clint: no wsiadłem i jechałem sobie na górę by zrobić sobie tosty, a tu nagle winda się zatrzymała i siędzie tak już od pół godziny i gram w szachy na telefonie sam ze sobą

Clint: i co najlepsze, przegrywam...

Bucky: jak można przegrywać samemu ze sobą XDDD

Wanda: przecież mówiliśmy ci, że masz nie wchodzić do windy kiedy jest burza i silny wiatr

Clint: no ta, ale ja zapomniałem

Steve: teraz musisz tam siedzieć i czekać aż winda zacznie działać

Clint: ale to może potrwać nawet kilka godzin, jak nie całą noc

Wanda: trudno, musisz ponieść konsekwencje za swoje czyny

Pietro: a co ty nagle taka mądra siostro?

Wanda: zdarza się

Wanda: może nie tobie, ale mi tak

Bucky: fakt

Steve: Bucky co ja ci mówiłem o byciu miłym?

Bucky: ale ja nie potrafię

Steve: potrafisz, musisz tylko w to uwierzyć i poczuć energię dobra dla innych

Bucky: kurwa kamieniara się znalazła

Pietro: XDDD

Steve: ach... no i na co ja się tak produkuje

Clint: ej, ktoś pamięta jeszcze o mnie?

Wanda: no tak, tylko że my nic nie możemy w tym momencie zrobić

Clint: to weźcie zadzwońcie po jakiegoś windziarza czy coś w tym stylu

Steve: Clint, musisz poczekać

Clint: ale tu jest tak nudno

Pietro: mogę z tobą online w szachy pograć

Clint: omg ale super, to dawaj

Bucky: teraz tym bardziej przegracie

Bucky: we dwóch XDDD

Pietro: a tu się nie zgodzę, bo kiedyś jeździłem na zawody szachowe i zająłem 4 miejsce

Wanda: na ile

Pietro: na 4

Bucky: XDDDD ty to masz jednak talent

Pietro: też tak uważam

Clint: ej bo ja chyba zaczynam tutaj gnić

Wanda: co-

Clint: śmierdzi tutaj pleśnią

Clint: to chyba ja

Steve: to nie ty Clint, tylko ten grzyb w górnym rogu, którym miał się zająć już 3 lata temu Stark

Clint: a no to ma trochę większy sens

Pietro: o światło nam mruga w salonie

Clint: OoOOoOoOoOoOO KURWaaaa

Steve: laguage

Pietro: co się dzieje stary?

Clinta: winda zapierdala raz w górę raz w dół

Clint: o dobra, przestała

Wanda: nie zarzygałeś jej

Clint: no troszeczkę

Bucky: czyli mamy już tam coś więcej niż grzyba

Clint: OMG DRZWI SIĘ OTWORZYŁY

Clint: JESTEM WONLNY

Bucky: ta? Ja zajęty

Avengers language | marvelchatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz