Bucky: boże, kto drze jape o 5 nad ranem?
Bucky: śpię sobie, mam fajny sen
Bucky: a tu nagle jakieś krzyki konającego wieloryba
Bucky: wie ktoś może o co chodzi?
Scott: to Tony
Bucky: super...
Scott: odreagowuje chyba to co przeżył w życiu
Bucky: nie no fajnie, że sobie radzi
Bucky: ALE KURWA NIE O 5 NAD RANEM KIEDY WSZYSCY PRÓBUJĄ SPAĆ
Materialgirl: nie unoś na mnie czcionki
Bucky: o przyszedł
Pietro: możecie proszę wyciszyć swoje organizmy i dać im odpocząć, one też potrzebują odpoczynku
Materialgirl: psycholog się znalazł
Pietro: a nie, spamicie na tym chacie bez powodu
Bucky: oh, no ja z wielką chęcią
Bucky: ale przez tą sierotę, która drze mordę na całą wieże nie mogę spać
Materialgirl: po pierwsze, jestem sierotą przez ciebie killerze
Materialgirl: a po drugie, to nie moja wina, że masz jakiś super słuch i wszystko słyszysz
Bucky: no jak masz takie ściany ze styropianu to się nie dziw
Materialgirl: a ty co masz co masz do moich ścian
Bucky: weź po porostu idź spać
Materialgirl: nie mam ochoty
Scott: oho
Pietro: poczytaj sobie coś, to oczy zmęczysz
Materialgirl: ciemno jest
Pietro: no to zapał światło do cholery
Materialgirl: jedyna książka jaka jest u mnie w pokoju to spotkanie z fizyką, bo Peter u mnie zostawił
Bucky: to sobie przeczytaj i znajdź rozdział o rozchodzeniu się dźwięku
Bucky: SIĘ KURWA PRZEKONASZ JAK TO JEST SŁYSZEĆ TWOJE DARCIE SIĘ O 5 NAD RANEM
Materialgirl: jesteś ostatnio bardzo nerwowy
Bucky: oh, no przepraszam
Bucky: wredni ludzie tak na mnie działają
Materialgirl: O TY MAŁY TY
Bruce: dobra weźcie trochę przystopujcie
Bruce: nie chcemy żadnej awantury o 5 nad ranem
Bucky: powiedz to Tonemu
Materialgirl: zawsze możecie spać na ulicy
Materialgirl: nie miałbym nic przeciwko
Natasha: czy wy choć raz nie możecie się przestać kłócić?
Materialgirl: Barnes zaczął
Bucky: bo nie mogę normalnie spać
Natasha: to nie są odpowiedzi na moje pytanie
Materialgirl: no nie moja wina, że Barnes pruje się o byle gówno
Bucky: nieźle się nazwałeś
Materialgirl: nie kompromituj się
Natasha: dobra, jeżeli sami nie potraficie się pogodzić i zrozumieć, to ja wam pomogę
Natasha: za każdą waszą kłótnie zabieram tobie Barnes 10 śliwek, a tobie Tony 150 złotych
Materialgirl: nie masz prawa!
Bucky: żartujesz, prawda?
Natasha: nie
Natasha: skoro sami się nie ogarniecie, to ja jakoś muszę to zrobić za was
Bucky: nie masz litości
Natasha: zdarza się
![](https://img.wattpad.com/cover/333849103-288-k928202.jpg)
CZYTASZ
Avengers language | marvelchat
ЮморMarvel chat... No tak, chyba nie muszę tłumaczyć o co tu chodzi. O tym jak Steve próbuje nie zejść na zawał przez przekleństwa, Peter chce rzucić szkołę, Bucky kradnie śliwki broniąc się tym, że jest avengerem, Clint nie wie jak rozróżnić krowę od...