Sam: chcecie mi może kupić prezent na urodziny?
Bucky: a kiedy masz?
Sam: a czy to ważne?
Bucky: no jak chcesz coś dostać na urodziny to wypadałoby żebym wiedział kiedy ci to dać
Sam: a nie możesz mi tak po prostu dać czegoś bez powodu?
Bucky: co ty znowu kombinujesz, Sam?
Sam: no bo ja coś chcę, ale nie ma okazji
Sam: no i pieniędzy też nie mam
Bucky: a my niby mamy?
Clint: WIEM JAK ROZWIĄZAĆ TWÓJ PROBLEM
Bucky: oho
Sam: wal
Clint: MOŻEMY ZROBIĆ DZISIAJ DZIEŃ SAMA
Sam: podoba mi się ten pomysł
Bucky: no mi nie
Clint: 25 MAJA - DZIEŃ SAMA
Sam: OMG CUDOWNIE
Clint: to co ty tam chciałeś?
Sam: ✨SOK✨
Bucky: ale kurwa kreatywne
Bucky: jak opis bigosu w panu Tadeuszu
Clint: każdy marzy o czymś innym
Bucky: czemu sok?
Sam: no bo tak sobie leżę i tak mi się soku zachciało
Bucky: historia pełna wrażeń normalnie
Sam: weź się zamknij
Clint: jaki ty chcesz sok?
Clint: bo są różne
Bucky: dawaj śliwkowy
Sam: no chyba kurwa nie
Sam: myślałem o pomarańczowym
Clint: no ale jaki smak?
Sam: no pomarańczowy
Clint: to jest kolor a nie smak idioto
Bucky: zastanawiam się kto z was jest bardziej głupi
Bucky: ten, który ma swój dzień bo chciał sok
Bucky: czy ten co nie wie co to sok pomarańczowy
Sam: czy ten co ma pokój na śliwki
Bucky: spierdalaj
Clint: to jaki ten sok?
Sam: Z POMARAŃCZA
Clint: no i od razu lepiej
Clint: ile tego chcesz?
Sam: 10 litrów
Bucky: uważaj bo się utopisz
Clint: dobra idę kupić
Bucky: serio? kupisz mu 10 litrów soku?
Clint: dzień święty trzeba święcić
Sam: właśnie Bucky, ty też musisz
Bucky: jestem na to za stary
Sam: przynajmniej będę mieć mój sok
Bucky: idiota
Sam: debil
~
ja już po wszystkich egzaminach. Angielski był bardzo łatwy. O matmie nawet nie wspomnę, ale polski akurat był super. Ciszę się, że mam to za sobą, chociaż w ogóle się nie stresowałam. Także to tyle ode mnie. Do jutra ♡︎.
CZYTASZ
Avengers language | marvelchat
HumorMarvel chat... No tak, chyba nie muszę tłumaczyć o co tu chodzi. O tym jak Steve próbuje nie zejść na zawał przez przekleństwa, Peter chce rzucić szkołę, Bucky kradnie śliwki broniąc się tym, że jest avengerem, Clint nie wie jak rozróżnić krowę od...