Peter: rzucam szkołę
Clint: BOŻE PETER NIE RZUCAJ SZKOŁĄ BO PÓŁ MIASTA ROZNIESIESZ
Peter: nieeeee, nie o to mi chodziło
Clint: to niby o co?
Peter: chodzi o to, że nie będę już tam chodził
Clint: a no tak, to ma większy sens
Stephen: a ty co znów sobie ubzdurałeś, że nie chcesz chodzić do szkoły?
Peter: no stwierdziłem, że to jest bez sensu
Stephen: a konkretniej?
Peter: no bo ja już wiem, że w przyszłości chce być avengerem
Peter: i na przykład taka chemia mi się do tego nie przyda
Stephen: o Boże
Stephen: trudny z ciebie dzieciak
Peter: nawet już o swoich problemach nie można rozmawiać...
Stephen: Stark ci pomoże, czekaj
Stephen: @tonystark !!!
Tony: czy choć raz ktoś może dać mi spokój
Peter: szukałem, ale nie znalazłem na tym ebayu :(
Stephen: nie wnikam
Tony: co chcesz ode mnie doktorku?
Stephen: młody nie chce chodzić do szkoły
Clint: ON CHCE NIĄ RZUCAĆ
Tony: ja pierdole, co-
Steve: WYRAŻAJ SIĘ
Tony: jeszcze ciebie tu brakowało
Steve: wiem, dlatego przyszedłem
Tony: czuje się jakbym żył w świecie gdzie nikt nie rozumie sarkazmu
Tony: co za okrucieństwo
Stephen: emmm... Tony?
Tony: no co?
Stephen: miałeś pogadać z młodym
Tony: aha no tak
Tony: to jaki był ten problem?
Peter: nie chcę już chodzić do szkoły
Tony: wiedziałem, że jak pozwolę ci raz nie iść to już tam nie będziesz chciał wracać
Peter: ale panie Stark
Peter: ja mam bardzo dobre argumenty
Tony: mhm... to słucham
Peter: no bo ja wiem co chcę robić w życiu i szkoła mi jest niepotrzebna, bo ja chce być avengerem tak jak pan
Peter: i to w sumie tyle...
Tony: miały być argumenTY
Peter: uważam, że ten jeden jest wystarczająco dobry
Tony: a ja nie
Tony: nie przekonasz mnie
Peter: :(
Stephen: biedny chłopak, a chciał dobrze
Tony: nie pomagasz Strange
Clint: ja mogę pomóc
Tony: nie ma już w czym
Clint: to może wy pomożecie mi?
Tony: co znowu zepsułeś?!
Clint: gofrownicę...
Thor: czekaj
Thor: MOJĄ GOFROWNICĘ???!!!
Clint: yyyy no tak jakby
Thor: ZARAZ DOSTANIESZ Z PIORUNA
Clint: to było niechcący
Thor: NIE OBCHODZI MNIE TO, W CZYM JA MAM TERAZ ROBIĆ SOBIE GOFRY?!
Clint: na patelni?
Thor: MASZ MI ODKUPIĆ MOJĄ GOFROWNICĘ
Thor: MASZ CZAS DO JUTRA
Clint: ufff, dzięki że mnie nie zabijesz od razu
Thor: nie pogrążaj się
Clint: to ja idę już do sklepu
CZYTASZ
Avengers language | marvelchat
HumorMarvel chat... No tak, chyba nie muszę tłumaczyć o co tu chodzi. O tym jak Steve próbuje nie zejść na zawał przez przekleństwa, Peter chce rzucić szkołę, Bucky kradnie śliwki broniąc się tym, że jest avengerem, Clint nie wie jak rozróżnić krowę od...