W życiu Jimina Parka nic nadzwyczajnego się nie działo. Przyjaciele, rodzina, szkoła, hobby i tak w kółko. Wystarczało mu to wszystko, nie potrzebował więcej do szczęścia, jeśli ma kochających rodziców i piątkę wspaniałych przyjaciół, którzy zawsze...
Po spotkaniu z Jeonem, czułem się dziwnie. Spędzanie z nim czasu jest... Przyjemne, naprawdę. Fajnie z nim pogadać na różne tematy, nie wykłóca się jak co niektórzy, gdy wyrażę swoje zdanie na jakiś temat. To wcale nie tak, że miałem ciche dni z Jinem, bo powiedziałem, że nie lubię lodów czekoladowych, a on zaczął się z mną kłócić, "bo przecież to nalepszy smak lodów, a ja nie mam gustu". Po tygodniu nie odzywania się do siebie, byliśmy nierozłączni. Ta. Dzisiejszego dnia ani razu jeszcze nie widziałem się z chłopakami, nawet z Jeonggukiem. Yoongiego - jak się okazało - nie będzie do końca tygodnia, ponieważ z rodzicami pojechał do rodzinnego miasta odwiedzić dziadków, dlatego też siedzę sam na lekcji w ławce. Reszty nie wiedziałem, bo ci se za moimi plecami postanowili, że pójdą na dopiero trzecią lekcję. Dowiedziałem się dopiero o tym, na połowie lekcji, na której teraz jestem. Nagle dostaję wiadomość, od Jeongguka.
Hejka Jimin.
O, hejka Jeongguk, co tam?
Nic ciekawego. Jesteś w szkole?
Tak, a ty?
Tak samo, jak ty.
Miło, że chociaż ty jesteś :)
A reszta gdzie?
Yoongi do końca tygodnia pojechał wraz z rodzicami do dziadków, a reszta postanowiła potajemnie przede mną umówić się, że przychodzą dopiero na trzecią lekcję i prawdopodobnie się spotkają gdzieś, więc nom. A ty o tym wiedziałeś?
Tsa, wiedziałem o tym. Jin do mnie napisał z zapytaniem czy chce iść z nimi, ale odmówiłem.
Dlaczego odmówiłeś?
Dwie pierwsze godziny u mnie, to w-f, a ja uwielbiam ćwiczyć itp., plus mam ciebie w szkole, więc bym się nie nudził.
Ooo, to dlaczego teraz piszesz, skoro masz w-f? Oraz miłe z twojej strony.
Jestem w szatni, ale niedługo idę, i niea sprawy. Co teraz masz?
Biologię w klasie matematycznej, ponieważ nauczycielki zamieniły się klasami.
To przyjdę do ciebie, po tej lekcji ;) Ja spadam, narka Jimin!!!
Paaaaa, Jeongguk!!!
Odkładam telefon na ławkę, na którą od razu się kładę. Chociaż Jeongguk jest, ale chłopaki zachowali się fest okropnie. Umówili się beze mnie, jeszcze nawet Jeongguka chcieli wziąć! Zajebiście, no kurwa cudowni przyjaciele. Best friends forever. Pocałujcie mnie w dupę, a nie besto frendo. Nie mam ochoty dzisiaj z nimi rozmawiać. Mam dzisiaj jedynie do towarzystwa Jeona. Nikogo więcej. Byłby Yoongi, ale go nie ma i bynajmniej o tym wiedziałem, więc na niego gniewać się nie muszę, a na Jeona to tym bardziej nie. Chociaż oni zachowali się dobrze. Słyszę dzwonek na przerwę. Wstaję z krzesełka, pakuję wszystkie swoje rzeczy i wchodzę z klasy. Nie patrzę przed siebie, tylko całą uwagę poświęcam telefonowi. Niespodziewanie na kogoś wpadam, przez co upuszczam urządzenie. - Znowu na mnie wpadasz, lubisz to? - Jeongguk prycha. Kiedy na niego patrzę, nie wiem nawet jak się oddycha. Chłopak święcił się jak psu jajca od potu, włosy ma wilgotne, a koszulka lepi się do jego klatki piersiowej. - Nie zauważyłem cię... - Odpowiadam speszony - A ty co? W wodzie byłeś, czy co? - Moja pewności siebie szybko powraca, więc śmieje się. - Ćwiczyłem, duuuużo ćwiczyłem - Śmieje się znowu - Widać - Obserwuję go od góry do doł i niekontrolowanie przygryzam dolną wargę - Najwidoczniej baaardzo ciężko ćwiczyłeś - Chichocze cicho i przymykam przy tym powieki oraz lekko się szczerzę. - No a jak, wolę być w dobrej formie - Mówi dumnie. - Nie musisz Jeongguk, już jesteś w dobrej formie oraz jeszcze lepiej w pięściach - Podwyższam mu ego szerymi słowami. To przecież prawda, nawet sam się przekonałem. I nie tylko ja, niemalże teraz każdy w szkole wie, żeby z Jk nie zadzierać. - Hm... Wolę być jeszcze lepszy. Kiedyś z pewnością mi się to przyda - Wzrusza ramionami. Zaczynam iść do kolejnej klasy, a Jeongguk idzie za mną. - Może w przyszłości wykorzystasz to? - Pytam po chwili. Ma tyle siły, dba o formę, z pewnością mógłby to wykorzystać. - Nie wiem, robię to dla siebie - Odpowiada. - To co chciałbyś robić w przyszłości? - W sumie... To na razie nie wiem, nie mam jakiś pasji, którye chciałbym rozwijać w przyszłość. Mi to tam obojętne, pracę już mam, własny kąt, to mi starczy, nie potrzebuję więcej - Odpowiada Jeongguk. Jestem w nie małym szoku, ponieważ każdą osobę w podobnym wieku, co ja czy on, ma już swoje marzenia, plany, a niektórzy już je realizują. Zaś Jeongguk... Mu to jest zupełnie obojętne. - Poważnie? Obojętne ci to? - Spoglądam na niego, a on na mnie. - Tak. Lata mi to. Sport to moje hobby, a później... Później pokaże mi przyszłość, jak skończę. Czy będę kimś, czy też i nie - Wzrusza ramionami kolejny raz tego dnia - A ty Jimin? - Zmienia temat. Nie będę naciskał, jeśli nie chce zbytecznio o tym rozmawiać. - Ja? Ja chciałbym zostać aktorem, ale jeśli mi się no uda... To coś w kierunku tańca - Zaczynam - Lubię to robić, ale robię to Hobbysticznie. - Rozumiem. Zadzwonił dzwonek na lekcję. - Muszę się zbierać - Mówi Jeon. - Pewnie Jeon , to do do zobaczenia - Posłałem mu uśmiech lekko się szczerząc. - Narka Jimin - Odwzajemnił mój gest, a po chwili zaczął biec w przeciwną stronę. Słyszałem jego ciężkie kroki podczas biegu, ponieważ jesteśmy sami na korytarzu. Wszedłem do klasy przepraszając nauczyciela za spóźnienie, po czym usiadłem na randomowym miejscu, oczywiście na końcu klasy przy oknie. Moje ulubione miejsca, ponieważ nauczyciele ledwie mnie w nich widzą i mają moją osobę w dupie. Jakbym był powietrzem, a to mi w zupełności odpowiada. Nie wyciągam z plecaka niczego prócz telefonu i bezprzewodowych słuchawek dousznych w czarnym kolorze. Wkładam małe urządzonka do uszu, a następnie podłączam Bluetooth do telefonu i wybieram jakąś piosenkę na Spotify. Z racji, iż nie mam Premium, wybieram randomową piosenkę w playliście i wyłączam urządzenie, które odkładam koło siebie, a sam kładę głowę i przedramiona na ławce. Przymykam oczy i staram się jakoby zasnąć na te czterdzieści pięć minut. Zamiast snu, mam różne myśli, które przychodzą jedna za drugą. Mam jedno... Ważne pytanie i jest osoba, która mogłaby mi na nie odpowiedzieć, ale czy jest w stanie mnie skłamać? Być może, ba, nawet jestem pewny, że ta osoba by mnie okłamała. Jestem w stu procentach tego pewien, ponieważ prakrycznie każdy by mnie okłamał, gdyby byłoby coś na rzeczy, a w tym przypadku prawdopodobnie jest. Wolę,by on szczerze mi odpowiedział. Nie jestem jednakże w stanie mu je zadać, ale kiedyś to zrobię. Jak brzmi w ogóle pytanie? Dlaczego Jeongguk jest dla mnie i tylko dla mnie miły? Nagle dostaję wiadomość. Jak się okazuję, od Psychlo.
Ładnie dziś wyglądasz, Jimin. Niebieska bluza dobrze komponuje się z jasnymi jeansami z dziurami na kolanach.
Skąd wiesz jak wygladam dzisiaj?... I skąd znasz moje imię?...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.