4

116 14 3
                                    

JIMIN

Kurwa mać... Przed chwilą biegłem do piątki swoich przyjaciół, a teraz leżę obolały pod Jeon Jeonggukiem! Uch... Gorzej być chyba nie może. Wiadomo, że nie, bo już kuźwa jest!
- Znowu na mnie wpadasz - Śmieje się i wstaje z mnie. Podaje mi rękę, a ja z jego pomocą szybko wstaję i patrzę na chłopaków, którzy nawet nie kryli się z krzywymi spojrzeniami na nas, a dokładniej na moją osobę.
- Znaliście się już wcześniej? - Pyta J-Hope. No nic, trzeba im już powiedzieć prawdę. Oczywiście omijając rozmowę na temat długości naszych przyrodzeń czy masturbacji. Co to to nie. 
- Tak, przypadkiem kiedyś na niego wpadłem jak wracałem od was do siebie - Wyjaśniam, a reszta prócz Jeona otwiera usta i jednocześnie mówią długie "a". 
- To wszystko wyjaśnia, mniejsza. Może gdzieś wspólnie w siódemkę wyjdziemy? Co wy na to? - Proponuje Taehyung z uśmiechem wymalowanym na twarzy, jak praktycznie zawsze.
- Świetny pomysł! - Unosi się rudowłosy, czyli Hoseok i szczerzy się przy tym. Reszta również tak uważa.
- To urywamy się z lekcji i idziemy na żarcie - Mówi dumnie lokowany czarnowłosy z swoim kwadratowym grymasem na ustach.
Kąciki ust mi jak i reszcie unoszą się wysoko do góry, tylko nie u Jeongguka. Czuję jak wpatruje się w mnie i nawet nie raczy się uśmiechnąć. Dziwny typ.

☠︎︎

Kiedy wracam wykończony po dzisiejszym dniu do domu, nikogo w nim nie zastaje. Wzdycham głośno wiedząc, że znowu rodzicie za pewnie wrócą późnią nocą, kiedy ja już będę smacznie spał. Biegnę do swojego zacisznego pokoju, od razu wskakuję na łóżko i wtulam się w kołdrę. Uśmiecham się do samego siebie i wciągam zapach płynu do prania, którym pachnie miękki materiał. Kocham ten zapach, w ogóle zapach hiacyntów jest przecudowny.
Po chwili zapłon, z którym wtargnąłem do pokoju, znika. Kolejny raz tego dnia wzdycham. Wstaję i siadam na łydkach. Wyciągam z swojego plecaka telefon i od razu go odpalam. Wchodzę na WhatsAppa i widzę wiadomość od nieznajomej osoby podpisaną "PschLo". Nie znam go czy jej, ale ta nazwa i profil mnie dziwi oraz trochę przeraża. Co w zasadzie ma na profilowym? Coś w stylu jakiejś japońskiej dziewczyny z białymi włosami, dookoła nich są pikselowe serduszka, zamiast tęczówek i źrenic ma serca, ukrywa dłońmi szeroki uśmiech, blada twarz dziewczyny - bardziej jej policzki - jest pokryta krwią w niektórych miejscach, a cały fanart jest w takim filtrze... Przez którego wszystko jest w czerwonych odcieniach. Nie powiem, że nie, ale dziwne.
Wchodzę w tą konwersacje i widzę wiadomość  "Witaj, słońce, jak się czujesz?". Przełykam głośno ślinę. Chwilę się zastanawiam czy odpisać i prowadzić z nim bądź z nią chat. 

Kim Jesteś?

A to nie ważne teraz zbytnio, skarbie <3

Jak kto nie ważne? Piszesz do mnie, jakbyśmy byli parą, a ja ciebie nawet nie znam.

Możemy się poznać, jak chcesz ;)

A może ja nie chce? Wydajesz się dziwn*.

Jestem chłopakiem, więc ''dziwny''. 

Yhym.
To jak mam się do ciebie zwracać, skoro nie po imieniu?

Możesz Psychlo. 

Dlaczego Psychlo? 

Ponieważ to mój nick.
P

sych - Psycho
Lo - Love
;)

Miłość psychiczna? Skąd ci się to wzięło chłopie?

Bullied Student 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz