Rok po utracie taty moja ciocia miała mieć w tym tygodniu ślub. Oczywiście w zaproszeniu jest by przyjść z kimś w parze, a na moje szczęście nikogo nie mam pewnie, że myślałam o zabraniu swojego sąsiada Tomka, który jest w moim wieku, ale on na tą sobotę i niedzielę ma inne plany, a mi zostały 4 dni na wynalezienie kogoś kto poszedłby ze mną nie z przymusu tylko by dobrze się bawić chociaż beze mnie. Co prawda ja nie lubię chodzić na imprezy, ale nie chcę zrobić przykrości mojej cioci, przecież ona mnie uwielbia.
13 marca 2023r. Wieczór
Po zjedzeniu kolacji przypomniałam sobie, że mam przyjaciółkę Paulina, która zawsze o mnie pamięta i mi pomoże w każdej sytuacji nawet w takiej. Nie dawno nawet pytała mnie czy możemy się u mnie spotkać na co ja się zgodziłam.
-Sory, że ze spóźniłam, ale mama coś jeszcze chciała. - Tłumaczyła się.
-Jasne nic się nie stało. Chciałam od ciebie rady... - Powiedziałam siadając na swoje łóżko.
-Co się stało? - Zapytała z zaciekawieniem.
-Wiesz o tym weselu cioci i w ogóle tylko, że ja nie mam z kim iść. -
-A ten Tomek? -
-Tomek odpada totalnie, ma już inne plany na ten weekend. -
-Wiktor? - Gdy wypowiedziała to imię lekko się zniesmaczyła.
-Żartujesz sobie? Dobrze wiesz, że nie mam u niego szans, a poza tym z nim już chyba kręci Luiza. -
-Rzeczywiście. A weź zapytaj Borysa on na pewno ma jakiegoś przyjaciela. - Borys to mój kuzyn.
-Ale on poszedł by z Roksaną, a poza tym wiesz, że ja nie lubię być w centrum uwagi, gdy on poleci mi jakiegoś swojego sławnego ziomka to dopiero. Wiesz jak było z Sebastianem wszędzie gdzie z nim nie poszłam każdy go rozpoznawał. - Powiedziałam z lekkim załamaniem.
-Mhm. Weź to jeszcze przemyśl co? Pogadaj z nim. - Poklepała mnie po ramieniu.
-Jasne. -
15 marca 2023r. Poranek
Nie chętnie wstałam z łóżka i spojrzałam na zegarek. Jest 09:14 czyli znowu nie mam co robić. Dwa razy wyrzucili mnie z pracy bo palę papierosy. Teraz to ciężki okres w moim życiu, a oni tego nie rozumieją. Jakoś ok. rok temu po dowiedzeniu się o śmierci mojego taty przez wypadek samochodowy nie mogłam do siebie totalnie dojść, teraz jakoś sobie radzę. Mama chciała zapisać mnie na jakąś terapię, ale ja odmówiłam nie potrzebowałam robić komuś kolejnych problemów. Mama mówi, że strasznie się zmieniłam po swoim wyglądzie i stylu bo kiedyś byłam niby taka pełna radości i zadbana, nawet nie maluje już paznokci na jakieś beżowe style.
Godzina 15:30
Chciałam trochę pogadać z Bedim, ale on za bardzo nie ma czasu chodź też będzie na tym weselu. Pisałam z nim chwilę napisał mi żebym odezwała się do niego jutro. Świetnie zaczyna brakować mi czasu, a nie wezmę jakiegoś randomowego typa z pierwszej lepszej ulicy.
W końcu żeby zabić trochę czasu poszukam jakiś ofert do pracy może mnie w końcu nie wyrzucą za palenie poza ich terenem. Ciężko jest mi rzucić palenie bo to mega uzależnia, chyba nigdy tego nie rzucę.
--------------------
497 słów
CZYTASZ
Jesteś najlepsza ~ CHIVAS
Fanfiction22 letnia Maja na co dzień prowadzi ponure życie po utracie swojego taty. Maja przeprowadza się do Łodzi gdzie tam poznaję nową gromadę ludzi w śród, których pozna tajemniczego chłopaka. UWAGA! Książka zawiera: -18+ -Przekleństwa aktualizacja okładk...