25. Ufasz mi?

410 14 8
                                    

25.08.2023

Umówiłam się z Pauliną na 11:00 w kawiarni, ale na razie jeszcze nigdzie jej nie widzę. Wspominała coś, że z kimś przyjdzie, ale kiedy pytałam z kim broniła się jakby coś ukrywała.

Chyba zacznę się zaraz niepokoić nie ma jej już dobre 30 minut. Zastanawiam się czy po prostu już sobie nie iść z tego miejsca chociaż kawa jest już zapłacona.

Siedziałam sobie ze spuszczoną głową i nagle ktoś położył ciepłe ręce na moich barkach. Myślałam, że ktoś chce mnie zaatakować czy zwinąć w biały dzień.

-Przestraszyłem cię?

-Nieee w ogóle. Co ty tu robisz gdzie Paulina. - Zapytałam Krystiana, który parę sekund temu się dosiadł przede wszystkim strasząc mnie.

-Mhm, czyli mnie nie chcesz. - Odrzekł.

-Nawet tak nie myśl pytam tylko gdzie Paulina.

-Potrącił ją samochód. - Zaskoczył mnie tą odpowiedzią bo nie wiedziałam czy mówi prawdę. Chciałam już płakać lecz jednak było widać po nim, że zaraz wybuchnie śmiechem.

-To nie jest zabawne ani trochę wiesz. - Jednak wybuchł śmiechem.

-Widzisz teraz mam pewność, że mi ufasz. - Odrzekł zadowolony z siebie.

Godzina 15:00

Czyli co okazało się, że dzisiejszy dzień to taka mała randka z Krystianem. Chyba musimy pomyśleć nad wspólnym mieszkaniu bo im dłużej nie widzę go na co dzień tym bardziej czuje się samotna.

Chodziliśmy trochę po parku trochę po jakiś sklepach, ale nie straciłam żadnej kasy co jest dziwnie nie naturalne. Chyba po prostu Krystian inaczej na mnie działa.

-Dawno nie robiłem nic szalonego. - Odezwał się spoglądając w niebo.

-To znaczy, że chcesz obrabować bank i skoczyć z mostu? - Zaśmiałam się, ale chyb zacznę żałować, że to powiedziałam.

-To z czasem, ale chyba nie o to mi chodziło. - Spojrzał na mnie z dziwnym uśmiechem na twarzy jakby coś knuł.

Bałam się teraz zrobić jakiegokolwiek ruchu bo nie wiedziałam co przyjdzie mu do głowy. Nie mam pojęcia jak ja z nim wytrzymuje, ale niczego nie żałuję.

-Ufasz mi? - Odezwał się na co ja odpowiedziałam mu, że tak. -Wejdź na ławkę i skocz mi na plecy. - Wszystko jasne chce wziąć mnie na barana.

-Następnym razem się nie zgodzę zobaczysz. - Wzięłam głęboki wdech i w końcu weszłam na tą ławkę i skoczyłam mu na plecy.

-No to w drogę. - Zaczął biec. Myślałam, że zaraz się potkniemy i wylądujemy na chodniku, ale chyba on najbardziej czerpał z tego radość.

W mieszkaniu Krystiana

Bezpieczne wylądowałam nogami na podłodze.

-Ależ to była szybka wyprawa do domu. - Śmiałam się do siebie ściągając buty.

-Jestem wykończony nie wiem jak ty. - Rzucił się na kanapę.

-No co ty niedawno byłeś pełen energii ty stary pierniku.

***

-Komu jeszcze polać? - Odezwał się jakiś nieznajomy mi koleś.

-Ona już nie pije. - Wtrącił Krystian do tego kolesia.

-Pije. - Przysunęłam kieliszek na co Krystian spojrzał na mnie spod byka.

Myślę na jedno to dobrze, że zrobiliśmy tą domówkę, a na drugie jest tu dużo twarzy, których nie znam. Poza tym ten pomysł był wspólny nie tylko mój więc dlaczego Krystian ma do mnie problem.

Nawet nie mam pojęcia, która jest godzina i kiedy to wszystko się skończy. Jest tu dosyć sporo ludzi nawet ze sto, a z tego co wiem ja zaprosiłam tylko 10 osób nie wiem jak Krystian.

Chyba byłam już na tyle pijana, że nawet nie zauważyłam kiedy Krystian złapał mnie za rękę i zaprowadził w inne miejsce.

-Przesadzasz z piciem.

-Co ty gadasz nawet tego nie czuje. - Powiedziałam uśmiechnięta.

-To nie jest zabawne. - Spoważniał.

-Wyluzuj staryy przesadzasz. - Zaczęłam śmiać się pod nosem.

-Koniec. - Wyszedł z pomieszczenia.

O co mu chodzi. Przecież nic nie zrobiłam ja się tylko dobrze bawię. Podeszłam do lustra i wpatrywałam się w swoje odbicie. Ale ja jestem piękna. Po chwili zorientowałam się, że nie jest już głośno za drzwiami. Kiedy wyszłam wyszłam zobaczyć co się dzieje nie było już nikogo.

-Ale gdzie wszyscy?

-Poszli sobie, a ty idziesz już spać. - Powiedział na co ja chcąc usiąść na kanapę chyba już zasnęłam.

--------------------
641 słów
nie mam pojęcia dlaczego tak rzadko pojawiają się ostatnio tutaj rozdziały. przepraszam was bardzo i powiem że ciekawy ten rozdział.

Jesteś najlepsza ~ CHIVASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz