Do klubu weszła grupa nocnych łowców z Buffy. Klub wypełniony był ludźmi, którzy tańczyli do głośnej muzyki techno, która rozbrzmiewała w klubie. W powietrzu było czuć zapach alkoholu. Grupa przeszła przez klub, próbując znaleźć Magnus'a.
- Przygotuj broń - Powiedział Jace, odchodząc z Clary, a Izzy mrugnęła do Buffy i zniknęła w tłumie, zostawiając ją samą z Alec'iem.
Buffy spojrzała po klubie i czuła się bardzo dobrze jak ryba w wodzie. Klub nie był tak pełny jak zwykle w Pandemonium.
- Cóż musimy znaleźć Magnus'a, żeby Clary odzyskała wspomnienia i nie musiałam przebywać w jej towarzystwie, ale najpierw musimy wtopić się tłum, aby to się udało - Odezwała się blondynka do Alec'a. Alec był pod wrażeniem jej szybkiego układania planów.
- Czy mogę ciebie prosić do tańca - Zapytał Alec.
- Oczywiście, że tak - Odpowiedziała z uśmiechem blondynka.
Alec i Buffy zaczęli tańczyć wtapiając się w tłum. Alec uśmiechnął się patrząc na tańczącą z nim blondynkę ignorując wszystkich innych. Alec był szczęśliwy przebywając z Buffy Summers, bo ona była powodem dla, którego Alec Lightwood uśmiechał się, co zdarzało bardzo się rzadko i to nie był wymuszony uśmiech.
Faktem było to, że Buffy Summers nigdy tak naprawdę nie ufała nikomu kogo znała zalednie kilka dni, ale zmieniło się to po spotkaniu Alec'a, bo to jemu najbardziej ufała. Chociaż blondynka nie znała go zbyt długo to przy nim zapominała o bolesnej przeszłości i stratach jakie ją spotkały w Sunnydale. Ufała również Izzy i Jace'owi, ale po prostu przy Alec'u czuła się bezpiecznie i szczęśliwa.
Kiedy razem tańczyli wyglądali pięknie, jakby byli sobie przeznaczeni. Alec trzymał ręce na jej talii i pod wpływem chwili złączył ich usta w pocałunek pełen namiętności. Blondynka odwzajemniła go i patrzyła w jego piękne niebieskie oczy, a on w jej zielone oczy.
Razem wyglądali jak bohaterowie filmu romantycznego, którzy spotkali się przypadkiem, a połączyła ich prawdziwa miłość.
Buffy przerwała pocałunek, gdy zobaczyła Jace'a i Clary rozmawiających z Magnus'em Bane'm. Na szczęście Clary i Jace nie zauważyli ich tłumie, całujących się ze sobą.
- Alec tam jest Magnus Bane - Stwierdziła Buffy i wskazała miejsce, gdzie stał Jace i Clary.
- Masz rację - Powiedział Alec z uśmiechem na twarzy i odsunął się od blondynki. Pocałował ją w policzek i zaczęli podchodzić do czarnoksiężnika, który otworzył portal i podał Clary rękę.
Nagle Buffy zauważyła mężczyznę z okrągłą runą narysowaną z boku szyi.
- Alec członek kręgu - Krzyknęła do czarnowłosego chłopaka Buffy. Alec zaczął go szukać i kiedy go zobaczył wyciągnął łuk i wycelował strzałę w kierunku członków kręgu. Buffy wyciągnęła sztylet z torebki podczas i rzuciła nim w kolejnego członka kręgu.
CZYTASZ
𝐒𝐢𝐬𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐒𝐮𝐦𝐦𝐞𝐫𝐬 𝐢𝐧 𝐬𝐡𝐚𝐝𝐨𝐰𝐡𝐮𝐧𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐰𝐨𝐫𝐥𝐝
ParanormalW której dwie siostry - Buffy i Dawn Summers, po ostatnich wydarzeniach w Sunnydale, przeprowadzają się do Nowego Jorku, aby rozpocząć nowe życie i przypadkowo wejść do świata Nocnych Łowców i walczyć z nadchodzącym złem. Lub W którym Alec LIghtwo...