𝟐𝟐. 𝐉𝐚𝐝𝐞 𝐖𝐚𝐥𝐟

86 6 0
                                    


Blondynka po cichu wyszła ze swojej krajówki, nasłuchując się czy ktoś się do niej nie zbliża. Gdy trzy głosy zniknęły na zewnątrz Buffy skierowała się do drzwi. Popatrzyła na korytarz i upewniła się, że nikogo tam nie było. Poczuła ulgę, gdy był pusty mimo, że miała przy sobie broń.


Cicho kierowała się w kierunku wyjścia z domu, do momentu, gdy zbliżając się do drzwi, nie usłyszała czyjegoś głosu.


Z torebki wyciągnęła sztylet, którym mogła kogoś zranić, gdyby ktoś chciał ją skrzywdzić lub porwać w zamian za kielich anioła.


Blondynka z sztyletem w dłoni wyszła za róg. Odwróciła się i zobaczyła Izzy'ego, Jace'a i Aleca stojących przed strychem.


- O jesteście mamy poważny problem - Odezwała się blondynka, a trójka nocnych łowców obróciła się w jej stronę w pozycji obronnej.


- Buffy to ty? - Zapytał zdezorientowany Jace, jakby zobaczył ducha. Blondynka przewróciła oczy słysząc jego głupie pytanie.


- Oczywiście, że to ja. Chyba nie myślałeś, że dam się porwać jakimś nieznajomym mężczyznom - Stwierdziła Buffy patrząc na nich. - Musimy znaleźć i odbić Clary i Simon'a z rąk, zanim tamci zarządzają za nią kielich anioła.


Alec spojrzał na nią z ulgą. Cieszył się, że nic jej się nie stało i nie została porwana.


- Wiesz, dokąd ją zabrali?


- Nie, ale mam teorie, że to musi być w pobliżu zbiornika wodnego, ponieważ narysowane na strychu runy nie zadziałały


Niespodziewanie telefon Buffy zaczął dzwoni , a na wyświetlaczu był nieznany przez blondynkę numer. Wszyscy na nią popatrzyli zanim odebrała telefon.


- Halo kim jesteś i skąd masz mój numer telefonu?


- Halo tu Simon. Ten numer mam od Dawn powiedziała, że mam do ciebie zadzwonić w ostateczności. Jesteś z Jace'em, Alec'iem i z Izzy?


- Tak, jestem z nimi. Simon? Gdzie jesteś? Włączam na głośnomówiący


- Gdzie jest Clary? - Spytał Jace.


- Nie wiem, chyba w jakiejś chińskiej restauracji - Odpowiedział Simon. - Gliniarz o imieniu Alaric nas aresztował. On i jego kumpel zabrali nas do swojego miejsca spotkań, a potem powiedzieli Clary, że ją zabiją, jeśli nie znajdą kielicha anioła


- Dobra ja to załatwię - Oznajmiła Buffy - Po pierwsze powiedz mi co widzisz. Dzięki temu określimy, gdzie jesteś - Poinstruowała Simon'a ze spokojem.


Trójka nocnych łowców była pod wrażeniem spokoju w głosie blondynki podczas tak stresującej sytuacji.


- Okej, Uh, zdecydowanie jesteśmy na molo. Jest tona wody, widzę szafki i... jestem w jakiejś sali tortur, a na ścianie są ślady pazurów

𝐒𝐢𝐬𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐒𝐮𝐊𝐊𝐞𝐫𝐬 𝐢𝐧 𝐬𝐡𝐚𝐝𝐚𝐰𝐡𝐮𝐧𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐰𝐚𝐫𝐥𝐝Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz