Maryse wyszła z Izzy i Jace'm w sprawie Seelie, a Alec i Buffy zostali w instytucie z rozkazu matki czarnowłosego chłopaka, by pilnować Clary, która mogła wyrządzić więcej kłopotów.
Buffy szukała Alec'a po całym instytucie, ale nie mogła go znaleźć. Znalazła go dopiero w sali treningowej uderzającego w worek treningowy. Po jego zachowaniu blondynka wywnioskowała, że ktoś go wkurzył. Buffy podeszła do niego, by dowiedzieć się co się stało.
- Nie wyglądasz na szczęśliwego. Co się stało? Rozmowa z twoją matką poszła źle? - Zapytała z troską w głosie Buffy, a Alec ją zignorował. Buffy widziała napiętą sytuację między Maryse, a Alec'iem po pojawieniu się córki Valentine'a Morgenstern'a. Chciała pomóc ukochanemu. - Alec przestań mnie ignorować jakbym była Clary. Przecież wiesz, że możesz ze mną o tym porozmawiać i nie będę ciebie oceniała
- Buffy prawda jest taka, że rozmową z nią nie poszła zbyt dobrze. Ona obwinia mnie o nie udane misje, które Clary popsuła - Krzyknął Alec i nadal wyładowywał swój gniew na worku treningowym. Blondynka odsunęła się od niego trochę, by nie oberwać workiem.
- Zrobiłam coś nie tak, ze tak z tobą rozmawiała? - Zapytała blondynka.
Alec odszedł od worka treningowego i poszedł do Buffy.
- Nic złego nie zrobiłaś Buffy. Moja mama była zadowolona z rozmowy z tobą. Buffy ty jesteś jedyną osobą, która mnie rozumie, nie osądza i dziękuję Ci za to kochanie. Chodzi o to, że z winy Clary sprawy się komplikują, misję nie idą dobrze, dochodzi do łamania prawa Clave, a potem ja za to obrywam i moja rodzina. Odkąd pojawiła się tu Clary, Jace zmienił się nie do poznania. Robi wszystko co każe mu Clary i nawet nie zastanawia się nad tym jakie to będzie miało konsekwencje. Poza tym Clary jest tu od kilku dni i zdołała już wszystkich wkurzyć - Powiedział zły Alec i usiadł na macie.
- Alec rozumiem ciebie. Znam ją dopiero kilka dni i nigdy w swoim życiu nie spotkałam tak irytującej osoby jak ona. Ona robi co chce, dba tylko o siebie i nie obchodzi ją to, że ktoś może umrzeć albo zostać zraniony przez jej pomysły - Powiedziała i usiadła obok niego. - Ale nie da się na nią wpłynąć ani zmienić jej spostrzegania świata nadprzyrodzonego. próbowałam, ale nie raz na krótko udawało się na nią wpłynąć, ale potem się obrażała na mnie i na innych
- Skąd tyle o niej wiesz
- Obserwuję ją i umiem to wyczytać z jej zachowania w różnych sytuacjach. A poza mam młodszą siostrę, która nie raz się buntuje, chce robić wszystko po swojemu i nie słucha co do niej mówię - Odpowiedziała z uśmiechem blondynka i położyła swoją dłoń na jego, by go pocieszyć.
- A zmieniając temat moja mama kazała ci przekazać, że masz iść do jej biura, gdy będziesz miała czas. Ma jakąś bardzo ważną sprawę do ciebie - Powiedział i zmienił temat.
- A wiesz może o jaką konkretnie sprawę chodzi? - Zapytała go ciekawa.
- Nie mam pojęcia, ale na razie to nie jest ważne, bo mam coś ważnego do powiedzenia - Powiedział z uśmiechem czarnowłosy.
CZYTASZ
𝐒𝐢𝐬𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐒𝐮𝐦𝐦𝐞𝐫𝐬 𝐢𝐧 𝐬𝐡𝐚𝐝𝐨𝐰𝐡𝐮𝐧𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐰𝐨𝐫𝐥𝐝
ParanormalW której dwie siostry - Buffy i Dawn Summers, po ostatnich wydarzeniach w Sunnydale, przeprowadzają się do Nowego Jorku, aby rozpocząć nowe życie i przypadkowo wejść do świata Nocnych Łowców i walczyć z nadchodzącym złem. Lub W którym Alec LIghtwo...