𝟑𝟕. 𝐀𝐥𝐞𝐜 𝐳 𝐢𝐧𝐧𝐞𝐠𝐚 𝐰𝐲𝐊𝐢𝐚𝐫𝐮

60 6 0
                                    


W sypialni spała blondwłosa dziewczyna wraz ze swoim chłopakiem Alec'iem Lightwood'em. Jego ramiona były owinięte wokół talii blondynki.


Blondynka zaczęła się budzić i poczuła ramiona wokół swojej talii. Była w 8 miesiącu ciąży - ona i Alec byli razem od 2 lat i spodziewali się córki - Hope Christiny Grace Lightwood.


 - Dzień dobry kochanie - Powiedział znany jej głos.


- Alec? - Zapytała Buffy i zobaczyła jak jej chłopak leżał obok niej.


-  Tak to ja. Czy wszystko w porządku z tobą i dzieckiem? - Zapytał Alec, kiedy usiadł przy niej i odgarnął jej blondwłosy kosmyk z twarzy.


- Oczywiście, że tak Alec, chociaż nasza córka nie raz kopie i nie daje mi spać - Odpowiedziała Buffy.


- Okej, cieszę się, że się obudziłaś kochanie, bo musisz się spotkać z twoją mamą i siostrą Dawn - Powiedział jej Alec, kiedy pocałował ją w usta. Blondynka odwzajemniła pocałunek, a potem Alec otoczył ją ramieniem i przyciągnął bliżej.


Blondynka miała wrażenia, że ​​o czymś zapomniała i wtedy przypomniała sobie, że
Wtedy to wszystko do niej dotarło, musiała znaleźć portal. Więc ze spokojem odsunęła się z ramion Alec'a i wyszła z łóżka.


- Właśnie sobie przypomniałam, że muszę porozmawiać z Clary o pewnej rzeczy - Powiedziała Buffy, kiedy zaczęła rozglądać się po pokoju.


- Dobra - Powiedział Alec, ale wiedziała, że coś podejrzewał. 


 Buffy weszła do łazienki i zamknęła za sobą drzwi. wzięła prysznic, zrobiła prysznic i przebrała się w błękitną sukienkę przed kolano i czarne sandały na podeście. Gdy była gotowa wyszła i pożegnała się ze swoim chłopakiem.


Buffy przybyła do rodzinnego domu, pamiętając o różnicach między tym światem, a swoim. Blondynka weszła przez frontowe drzwi bez pukania, bo mimo, że nie mieszkała już w nim, to zawsze mogła do niego wrócić.


- Dawn, mamo, tato jesteście - Zapytała Buffy, gdy była w środku domu.


- Jesteśmy w kuchni - Zawołała jej matka.


Buffy wiedziała, że naprawdę to nie jej matka, bo w jej świecie nie żyła.


Blondynka poszła do kuchni, gdzie jej matka robiła naleśniki, a jej ojciec czytał dzisiejszą gazetę.


- Hej mamo - Powiedziała Buffy i przytuliła ją, a potem podeszła do ojca i też go przytuliła. - Hej tato, gdzie jest Dawn?


- Poszła do szkoły, bo miała dodatkowe zajęcia. A zmieniając temat jak się czujesz kochanie i jak nasza wnuczka - Zapytała ją matka.


- Czuję się bardzo dobrze, a Hope bardzo dużo kopie i nie daje mu spać - Odpowiedziała Buffy i trzymała rękę na swoim okrągłym brzuchu czując kopanie dziecka.

𝐒𝐢𝐬𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐒𝐮𝐊𝐊𝐞𝐫𝐬 𝐢𝐧 𝐬𝐡𝐚𝐝𝐚𝐰𝐡𝐮𝐧𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐰𝐚𝐫𝐥𝐝Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz