𝟓. 𝐍𝐢𝐞𝐳𝐧𝐚𝐧𝐲 𝐛𝐥𝐚𝐧𝐝𝐲𝐧

178 8 0
                                    



Clary i Dawn udało dostać się do klubu. Clary zaczęła iść po klubie w poszukiwaniu blondyna. Za nią szła Dawn, która pilnowała rudowłosą dziewczynę, aby ta nie zrobiła nic głupiego. Dawn naprawdę widziała tego blondyna, tylko wolała nie mówić tego przy Simonie i Maureen. Wolała być uważana za normalną dziewczynę, a nie szaloną. Gdyby powiedziała to Simon'owi przestałby z nią rozmawiać.


- Clary zaczekaj szukanie niewidzialnego chłopaka brzmi tak jakbyś coś brałaś lub postradałaś rozum - Powiedziała Dawn, chcąc przekonać ją, by nie robiła nic głupiego jak to.


- Dawn muszę wiedzieć o co chodzi z tym blondynem - Odparła jej Clary.


Muzyka była tak głośna, że ​​można było wyczuć wibracje w powietrzu i nie można było zrobić kroku, nie wpadając na jakąś parę całującą się lub niegrzecznie tańczącą. W powietrzu unosił się zapach alkoholu, a Dawn nienawidziła tego zapachu.


Clary lekko szturchnęła Dawn, by zwrócić na siebie jej uwagę.


- Tam jest ten blondyn nie oszalałam - Powiedziała Clary do Dawn i wskazała w kierunku blondyna. Wtedy podeszł do nich Simon.


- Zawiodę, jeśli chodzi o przynoszenie ci urodzinowego drinka - Powiedział Simon.


- Idę z tobą na porażkę - Powiedziała Maureen.


- Ja za to popilnuję Clary - Rzekła Dawn.


Clary nie słuchała trójki przyjaciół i kontynuowała przepychanie się przez tłum, aż zobaczyła, jak blondyn wchodził za zasłonę i ją zamykał. Obszar przed kurtyną nie był tak zatłoczony jak reszta parkietu. Było więc miejsce, aby rzeczywiście się poruszać i oddychać. Dawn widziała jak Clary oddala się, więc pobiegła za dziewczyną.


- Gdzie idziesz Clary? - Zapytała Dawn.


- Idę za nim - Odpowiedziała Clary.


Clary uścisnęła ramiona najbliższego faceta wchodzącego do zamkniętej strefy.


- Co ja się wpakowałam, a mogłam zostać w domu z Buffy - Pomyślała w myślach Dawn, patrząc na poczynania Clary.


- Ktoś tu ćwiczy - Powiedziała Clary do nieznajomego mężczyzny. Ten Spojrzał na nią z góry i zauważyła, że ​​ma niebieskie soczewki kontaktowe.


- Fajne kontakty


Kiedy znaleźli się w obszarze kurtyny, puściła go, a on po prostu odszedł. Dawn dotarła do Clary.


Clary szukała blondyna i znalazła go rozmawiającego z wysoką brunetką w fioletowo-czarnej sukience. Clary zobaczyła faceta, na którego wpadła wcześniej.


Gdy Clary spojrzała na blondyna, był z mieczem lub czymś, co świeciło w jego dłoniach. Dawn wiedziała, że to się źle skończy i ktoś ucierpi przez głupotę rudowłosej dziewczyny.


- Clary zostań i nic nie rób - Powiedziała wkurzona Dawn, ale było za późno, bo Clary ogarnęła panika i wbiegła.


- Uważaj! - Zawołała podbiegając, by popchnąć brunetkę.


Brunetka podniosła wzrok ze swojego miejsca, ale nie była normalna. Zmieniła się w sposób, którego Dawn nie potrafiła wyjaśnić.


Przerażenie ogarnęło Dawn, gdy blondyn odepchnął Clary na bok. Odwrócił się i dźgnął kobietę, a ona zamieniła się w żółte iskry i zniknęła. Dawn nie miała czasu na reakcję, ponieważ pobiegła do Clary.


𝐒𝐢𝐬𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐒𝐮𝐊𝐊𝐞𝐫𝐬 𝐢𝐧 𝐬𝐡𝐚𝐝𝐚𝐰𝐡𝐮𝐧𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐰𝐚𝐫𝐥𝐝Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz