Być może ktoś w tym momencie leżał za piaszczystej plaży.
Być może ktoś w tym momencie biegł spóźniony na autobus.
Być może ktoś w tym momencie płakał
Być może ktoś w tym momencie umierał.
Być może ktoś w tym momencie zarażał się jakomś chorobą.
Być może ktoś w tym momencie umarł.
Być może ktoś w tym momencie tak jak ona znajdował się w tym dziwnym pudle i zmierzał w nieznane.
Być może ktoś w tym momencie tak jak ona stał na środku Strefy i zastanawiał się po co to wszystko.
Jedno było w tym wszystkim pewnie:
Nic już nie będzie takie samo.
„Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki.”
Haruki Murakami, Kafka nad morzem
CZYTASZ
Everything will be fine
Fanfiction- Życie ci niemiłe, smrodasie?! - rzuciłam gniewnie, patrząc mu w oczy." „-Każdy nowy sztamak, który pojawiał się w Strefie czuł to samo co ty. Nikt z nas nic nie pamięta, co było przed Strefą. To jest nasz dom i tutaj musisz trzymać się pewnych zas...