Rozdział 43

75 10 37
                                    

Utwór w mediach to ten, o którym mowa w jednej ze scen. Uwielbiam go!

Nowy tydzień wcale nie okazał się łatwiejszy dla Defne i Selima. Choć ogłosili światu, że są w sobie zakochani, czekały na nich nowe problemy, którym postanowili stawić czoła.

Najwięcej zmartwień dostarczyli rodzice z obojga stron. Hande i Emin wyrazili swoje niezadowolenie z faktu, że młodsza córka wróciła do Korkmaza. Byli przeciwni tej relacji po tym, jak poznali sekret Selima. Patrzyli na niego zupełnie inaczej, zmieniając całkowicie swój stosunek do osoby architekta. Wystarczyło im, że Zeynep współpracowała z biurem, którego był właścicielem.

Podobne zdanie miała matka trzydziestojednolatka. Nie podobało jej się, że mężczyzna w dość krótkim czasie ponownie się zakochał. Kobieta ciężko przeżyła prawdę na temat zawartego małżeństwa swojego jedynego syna. Każdego dnia starała się oswoić z tą myślą, że między nim, a Aylin tak naprawdę nic nie było. Nie potrafiła poradzić sobie z beztroskimi decyzjami pierworodnego. Najpierw w tajemnicy oznajmił jej, że poślubił Çakir, a po pięciu latach ogłosił, iż ten związek w rzeczywistości istniał tylko na papierze. A niecały rok od rozwodu dowiedziała się, dzięki social mediom, że znów się zakochał. W dodatku w dziewczynie o pięć lat młodszej, z którą jak założyła, nie miał wspólnych zainteresowań. Matka mężczyzny po tym wszystkim, czego ostatnio doświadczyła, uważała, że to przelotna miłość i zakończy się wraz z końcem lata. Pragnęła spokoju, a Selim znów wywrócił jej życie do góry nogami, znajdując się na okładkach tureckich magazynów, trzymając w objęciach niejaką Defne Turan.

Jedyną osobą, która błogosławiła ten związek był ojciec Korkmaza. Mężczyzna cieszył się, że jego syn ponownie się zakochał. Stwierdził, iż to coś poważnego, skoro zdecydował się zamieścić z nową miłością wspólne zdjęcie na swoim instagramie. Zdawał sobie sprawę z tego, że syn odziedziczył po nim skłonność do skakania z kwiatka na kwiatek. Prawda na temat trybu życia Selima w ostatnich latach nie była dla niego zaskoczeniem. Podziwiał Aylin za to, iż zgodziła się tolerować każdą pannę, z jaką sypiał. Teraz cieszył się, że brunet poszedł po rozum do głowy i jak przypuszczał, zamierzał poważnie potraktować tę dziewczynę, z którą przez ostatnie kilka dni widywał swoje dziecko, czytając poranną prasę do świeżo zaparzonej kawy.

Korkmaz pragnął zapomnieć chociaż na chwilę o codzienności, dlatego zamierzał zorganizować dla Defne romantyczną kolację. Szczególnie, że była ku temu wyjątkowa okazja — dokładnie rok temu wyznali sobie swoje uczucia na plaży o zachodzie słońca. Ponadto chciał, żeby spędzili razem kilka chwil, odcinając się od zmartwień. Ułożył sobie w głowie prosty plan na wieczór, ale po rozmowie z nią, przeprowadzonej w ciągu dnia zrozumiał, że ona nie ma ochoty na publiczne wyjście, więc odpadał posiłek w eleganckiej restauracji.

Mężczyzna musiał w ostatniej chwili, zmienić swoje plany i zorganizować coś w domowym zaciszu. Pochłonięty przygotowaniami do randki, pobiegł do drzwi, słysząc dźwięk dzwonka, pośpiesznie rzucając fartuszek do kuchni. Nie wiedział, że do umówionej pory jest jeszcze czas.

— Aylin? — chrząknął, widząc swoją byłą żonę, stojącą przed nim. — Ne yapıyorsun burada? (Co ty tu robisz?)

— Ciebie też miło widzieć — powiedziała, poprawiając na ramieniu torebkę. — Musimy porozmawiać. Przeszkadzam?

— Ależ skąd — odparł, zapraszając ją do środka. — Wejdź.

Selim przeszedł z nią do salonu i zorientował się, sprawdzając godzinę na zegarze w kuchni, że do przyjścia Defne miał jeszcze trochę czasu. Miał nadzieję, że do tej pory zdoła rozprawić się z Çakir. Znał ją i wiedział, że gdy z jej ust pada stwierdzenie „musimy porozmawiać", tuż za rogiem czają się problemy.

Aşktan Korkma - Nie bój się miłości (PL) [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz