Rozdział 18

223 6 0
                                    

Pov Natalia
Siedzę koło Marka trzymając go za rękę. Nie mogę go stracić. Kocham go i tylko to się liczy. Zawsze po służbie przyjeżdżam do szpitala. Kiedy dowiedziałam się, że został postrzelony to miałam wrażenie jakbym straciła cząstkę siebie. Moja siostra stała za drzwiami na korytarzu. To właśnie ona wspiera mnie w tym trudnym czasie.

- Natalia chodź.- usłyszałam za sobą znajomy mi głos.

- Jeszcze chwila.- powiedziałam i spojrzałam na siostrę.

- Daje ci jeszcze pięć minut. Potem jedziemy do domu.- powiedziała i zamknęła drzwi.

Siedziałam i zastanawiałam się jak by to było gdybyśmy byli małżeństwem. Nasze życie byłoby piękne. Z zamyśleń wyrwał mnie głos Matyldy.

- Siedzisz tu już dziesięć minut. A miałaś pięć.- powiedziała i do mnie podeszła.

- Wracajmy już do domu.- powiedziałam wstając.

Po niecałych trzydziestu minutach byliśmy już w domu. Wzięłam prysznic, zjadłam kolację, którą przyszykowała dla mnie siostra i po położyłam się spać.

Następnego dnia
Wstałam bardzo wcześnie. Po skończonej służbie pojechałam wraz z siostrą do domu Marka. Moją uwagę przykuło zdjęcie wiszące na ścianie w jego sypialni. Na zdjęciu byłam ja. Marek zrobił mi je kiedy byliśmy na szkoleniu w Gdańsku. Zauważyłam je dopiero teraz. Boje się, że już nigdy nie zobaczę jego uśmiechu. Posprzątaliśmy jego mieszkanie i wróciliśmy do domu. Wzięłam prysznic, zjadłam kolację i położyłam się spać. Jutro czekał mnie kolejny ciężki dzień.
______________________________________________

Witajcie w kolejnym rozdziale👋
Jak widać Marek wciąż się nie obudził 😞

Natalia przyznała się, że go kocha ♥️💞
Zbliża się Halloween, dlatego w nadchodzących rozdziałach będzie się działo 🤡😈👹🥷

Pozdrawiam cieplutko kochani 🙂♥️
Miłego wieczoru 🌜🌠🌌

Policjantki i Policjanci ~ Tylko ty || Natalia i Marek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz