Rozdział 27

180 10 0
                                    

Pov Marek
Dziś mieliśmy dzień wolny. Zrobiłem dla siebie i Natalii śniadanie. Kiedy je zjedliśmy ja wyszedłem z domu i udałem się do Miłosza. Ostatnio wcale z nikim nie rozmawia. Nawet nie wiem jak jego relacja z Tamarą. Kiedy byłem już pod blokiem wszedłem do środka. Udałem się na odpowiednie piętro i zapukałem do drzwi. Po chwili stanął w nich mój kolega.

- Człowieku wiesz, która jest godzina?- zapytał z lekka irytacją.

- Nie wiedziałem, że śpisz. Jest już wpół do dziesiątej.- powiedziałem na co mój kolega machnął ręką.

- Wchodź.- powiedział idąc w głąb domu.

- A jak tam ta twoja Jagna?- zapytałem idąc za kolegą.

- Nawet nie pytaj.- odpowiedział biorą w rękę kubek z kawą.

- Mów.- powiedziałem siadając na krześle.

- Wróciła ze Stanów, oddała mi pierścionek zaręczynowy i z powrotem wyjechała.- powiedział po czym upił trochę kawy.

- Masakra. A co z Tamarą?- zapytałem patrząc na kolegę opierającego się o blat.

- Z Tamarą wszystko w porządku. Aktualnie jest w pracy.- powiedział spoglądając na zegarek.

- A Nano gdzie?- zapytałem panikując.

- Nano jest w szkole. Za dwie godziny go odbieram.- powiedział biorąc ubrania z kanapy.

- Dobra. Sorry za najście. Wracam do domu bo Natalia czeka.- powiedziałem wstając.

- Spoko.- odpowiedział i zniknął.

Wyszedłem z bloku i pojechałem do domu. Po wejściu poczułem zapach szarlotki. Natalia musiała zrobić ciasto kiedy mnie nie było. Spędziłem u Górala godzinę. Zostawiliśmy cisto i udaliśmy się do parku. Spacerowaliśmy sobie spokojnie i w oddali zauważyłem Jacka.

- Cześć.- powiedziałem podchodząc do kolegi.

- Cześć. Co na spacerek się wybraliście?- zapytał z uśmiechem na twarzy.

- Tak. A ty?- odpowiedziałem i zapytałem.

- Ja też. Olaf strasznie marudził. A teraz śpi.- powiedział pokazując nam swojego synka.

- Dobra. Nie zatrzymujemy cię.- powiedziałem i każdy poszedł w inną stronę.

Po powrocie do domu włączyliśmy film i oglądaliśmy go do 20. Kilka minut później położyliśmy się spać.
______________________________________________

Witajcie w kolejnym rozdziale 👋😄.
Natalii i Markowi dzień minął bardzo spokojnie 😌.
Okazało się, że Jagna przyjechała do Polski tylko po to by oddać Miłoszowi pierścionek zaręczynowy 😡💍.
Na szczęście z Tamarą ma bardzo dobry kontakt 😊♥️.

Jak myśli, Miłosz będzie z Tamarą? 🤔❓

Policjantki i Policjanci ~ Tylko ty || Natalia i Marek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz