Rozdział 25

184 8 3
                                    

Pov Marek
Od samego rana na komendzie mieliśmy zamieszanie. Natalia uparła się, że wróci na służbę mimo zakazu lekarza. Nie chciałem się z nią kłócić, dlatego pozwoliłem na to wciąż bojąc się o jej życie. Zaczęliśmy znów patrolować razem ulice Wrocławia. Dzień minął nam spokojnie. Po powrocie do domu zaproponowałem mojej dziewczynie kolację na mieście. Zgodziła się bez namysłu. Kiedy dotarliśmy pod odpowiednią restaurację weszliśmy do środka.

- Mam takie nietypowe pytanie.- powiedziałem patrząc jej w oczy.

- Pytaj śmiało.- odpowiedziała jedząc szarlotkę.

- Oświadczył ci się kiedyś ktoś?- zapytałem z poważną miną.

- Tak szczerze... to nie.- powiedziała oglądając się za siebie.

- W porządku.- odpowiedziałem zajadając tartę jagodową.

- Co ty kombinujesz?- zapytała po chwili.

- Ja? Nic.- odpowiedziałem ukrywając śmiech.

Po kolacji wróciliśmy do domu. Wziąłem prysznic i po wyjściu z łazienki usiadłem na kanapie koło Natalii. Włączyłem film i zaczęliśmy go oglądać. Nie mogłem tego zrobić. Nie jestem jeszcze gotowy. Może niedługo to zrobię. Ale jeszcze nie teraz. Grupie po północy położyliśmy się spać.

- Przestań się kręcić.- odezwała się oburzona Natalia.

- Dobra już. Tylko się odczep.- powiedziałem odwracając się do dziewczyny by popatrzeć jej w oczy.

- Śpij już. Jutro służba.- powiedziała kładąc się na plecach.

- Dobranoc.- powiedziałem całując ją w czoło.

Tak sobie czasem myślę jak by to wyglądało gdybym kupił z Natalią duży dom. Mam już nawet jeden upatrzony. Znajduję się obok domu Jacka. Chyba naprawdę będziemy musieli to zrobić. Myślałem tak dobre kilkanaście minut po czym zasnąłem.
______________________________________________

Witajcie w nowym rozdziale. Dzisiejszy jest krótszy.

Co kombinuje Marek? 🤔❤️

Jak myślicie... o co może chodzić? 🤨🧐❓

Do zobaczenia jutro.
Pozdrawiam cieplutko 🙂♥️

Policjantki i Policjanci ~ Tylko ty || Natalia i Marek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz