Rozdział 43

261 7 0
                                    

Axel

Minęły 2 tygodnie i nastał dzień przyjęcia mojej ukochanej do firmy. Co prawda chciała poszukać pracy jak dzieci podrosną ale stało się to szybciej niż myśleliśmy.
Wszystko było już przyszykowane więc wystarczyło tam pojechać i pokazać się z jak najlepszej strony a mam tu na myśli Olivię.
W każdym razie już formalnie jest dyrektorką więc ja odchodze na stanowisko prezesa. Olivia ubrała się bardziej w stylu biurowym a ja jak zwykle w garniak i tyle. Pojechaliśmy do firmy i wszyscy już byli na miejscu. Weszliśmy na salę i ruszyliśmy w stronę sneny na auli konferencyjnej. Podszedłem do mikrofonu i rozpocząłem przemowę:

- Witam wszystkich zebranych. Pewnie każdy z was wie po co ta inaugaracja, prawda? Od dziś wszyscy możecie do mnie mówić prezesie. - Zaśmiałem się lekko.
- Dziś oddaję losy firmy w zaufane ręce. Ręce pięknej i zaradnej kobiety. Od dzisiaj waszą nową dyrektorką jest Panna Olivia Smith.
...
Teraz oddaję jej głos. Dziękuje.

Odszedłem od mikrofonu i zszedłem ze sceny zajmując miesce dla mnie zarezerwowane. Olivia położyła dłoń na mikrofonie.

- Witam wszystkich. Nazywam się Olivia Smith. Serdecznie dziękuje za to przywitanie choć nie było potrzebne. Mam nadzieje, że moja praca tutaj przyniesie korzyści dla firmy i wszystkich jej pracowników. Może nie będe na początku tak świetnie zoorientowana we wszystkim jak Pan White ale mam zamiar jak najszybciej wdrążyć się w nową pracę.

Wszyscy zaczeli klaskać a Olivia zeszła ze sceny i usiadła koło mnie. Potem spowrotem poszedłem do mirofonu i zaprosiłem wszystkich do restauracji na dół na kolację. Po zejściu ująłem Olivię za dłoń i zaprowadziłem do naszego stolika.
Gdy wszyscy się już zebrali ale po jakimś czasie jedzenia zobaczyłem na twarzy Olivii niesmak. Przeprosiła, wzięła w ręce kieliszek, łyżczkę, wstała i ruszyła w stronę środka sali pomiędzy stoliki. Stuknęła dwa razy łyżeczką w stoliki i wszystkie rozmowy zamilkły. Nie miałem pojęcia o co chodzi.
Wszyscy obrócili się w jej stronę i patrzyli w ciszy.

- To, że jestem kobietą nie znaczy, że nie słyszę to o czym rozmawia cała sala. Powiem tak... Jeżeli komuś nie pasuje, że prezes White jest moim partnerem to od razu może składać wypowiedzenie. Nie będe tolerować plotek i nie odpowiednich i bezpodstawnych informacji przekazywanych na mój temat. Czy ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia na mój temat? Bo muszę poinformować, że dobrze wiem kto na tej sali o mnie plotkował. Mam nadzieję, że to koniec nie przyjemności i wszystkim wieczór minie miło.

Wróciła na miejsce a wszyscy ponownie zaczeli rozmawiać ale Olivii wrócił na twarz uśmiech więc ewidentnie jej uwaga podziałała. Byłem pełny podziwu, że zwróciła uwagę tym ludziom bez żadnych objekcji. Gdybym tylko usłyszał, że ją obgadują od razu wyrzuciłbym z pracy ale ona mądrze to rozegrała. Po jakimś czasie uznałem, że skocze nam po bezalkocholowe ale Olivia powiedziała, że pójdzie.

Olivia

Odeszłam od stołu i poszłam do lady prosząc o 2 bezalkocholowe. Kasjerka zapytała się czy płacę kartą czy gotówką ale Axel mówił, że wszystko jest na rachunek firmowy bo to jego restauracja.

- Proszę mnie dopisać do rachunku Pana Whita.

- A pani to kto tak zapytam? Jeśli pracuje tu Pani to proszę o pokazanie indetyfikatora.

- Nie mam go jeszcze bo...

- Acha. Czyli nie pracuje tu Pani i chcę Pani żebym dopisała Panią do rachunku Pana Prezesa?

- Chwila. Ja...

- Zapłaci Pani? Ile mam czekać?

- Daj że się jej wysłowić kobieto. - Wzdechnął Axel z za moich pleców. Podszedł tu chyba bo jakoś długo się mi schodziło.

Niebezpieczna Znajomość (16+) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz