OliviaCzłowiek który cholernie mi się podoba właśnie siedzi przede mną. Na dodatek mam dla niego pracować? Osobista asystentka takiego przystojniaka. To nie brzmi tak źle. Będę go widzieć codziennie? Musze dla niego pracować!
- Pani Olivio? Dobrze się pani czuje? Może zamiast ciepłego napije się Pani wody?
- Nie, dziękuje. Poproszę herbaty. Bez cukru jeśli mogę poprosić.
- Oczywiście.
Przycisną przycisk na urządzeniu przypominającym telefon stacjonarny i poprosił jakąś kobietę o przyniesienie dla mnie herbaty. Nie minęła nawet minuta a ta sama kobieta przyniosła herbatę na tacy i postawiła ją na biurku po czym wyszła.
- Proszę. Oto Pani NIE słodzona herbata.
- A teraz proszę odpowiedzieć mi tylko na kilka pytań.Kiwnęłam mu głową na potwierdzenie biorąc kubek do rąk.
- Dobrze. Jaki ma Pani stosunek do roboty papierkowej.
- Bardzo lubię uporządkowanie i spokojną prace przy komputerze. Więc raczej taka praca nie będzie dla mnie problemem.
- Bardzo się cieszę. A czy podróże służbowe nie byłyby dla Pani problemem?
- Jak pewnie Pan wie jestem już po ukończony studiach więc nie będzie to dla mnie żaden problem.
Jest taka mądra. Z tego co wiem to zdała każdy rok bezproblemowo. Nawet mi tak dobrze nie szło. Jest idealna. A ten miesiąc to se poradzę sam. Znaczy idealna do tego stanowiska, ponieważ nie ma żadnych problemów i może spokojnie wykonywać ten zawód. Choć wygląda jeszcze lepiej niż się zachowuje.
- Panie White?
- Czyli jak dobrze rozumiem podróże służbowe to żaden problem, tak?
- Tak. Oczywiście.
- To idealnie! Okej. Tak naprawdę to mam jeszcze jeszcze jedno pytanie. Ile chciałaby Pani otrzymywać wynagrodzenia za pracę.
- Tylko na to pytanie się nie przygotowałam...Kurde. Muszę się zastanowić.- Nie zastanawiała się Pani jeszcze nad tym? Mogę zaproponować według mnie odpowiednią kwotę.
- Tak jeszcze nad tym nie myślałam choć powinnam. Oczywiście. Zgodzę się na każdą kwotę zaproponowaną przez Pana.
- Dobrze. W takim razie podsumowując ilość i rodzaj obowiązków, w które zaraz wprowadzi Panią moja sekretarka i dokładając fakt jaki ma Pani stosunek oraz zero przeszkód do tej pracy to ja proponuje początkową kwotę w wysokości 6 tysięcy dolarów miesięcznie. Czy taka kwota Pani odpowiada?
- Przepraszam, czy ja dobrze usłyszałam? 6 tysięcy dolarów? W życiu tyle nie zarabiałam. Nie powinnam tego mówić. Przepraszam. Jak najbardziej odpowiada mi taka kwota.
- To świetnie. W takim razie wziął bym Panią na tydzień próbny i jeśli się Pani sprawdzi to będziemy mogli podpisać umowę. - Weźmie mnie? Myślałam, że to raczej mało możliwe.
- Oczywiście. Kiedy mam zacząć?
- Od przyszłego poniedziałku. O godzinie 8.
- Już w poniedziałek?
- A to jakiś problem?
- Nie. Tylko się zdziwiłam, że tak szybko.
- Dobrze, proszę za mną.
Wyszliśmy z jego gabinetu. A on przepuścił mnie w drzwiach. Marynarkę zostawił na wieszaku przy jego biurku więc jako, że był w samej koszuli, mogłam podejrzeń kątem oka jego muskularne ramiona. Weszliśmy do pokoju obok i pokazał gdzie co jest a potem przedstawił mi drugą kobietę, która tam przebywała. Jest to Evie Martin jego sekretarka główna i będzie ze mną pracować. Przywitałyśmy się po czym Axel to znaczy Pan White wyszedł a Evie zapoznała mnie ze wszystkim.
Znam jego imię z tabliczki na jego biurku. Gdy wysłał mi maila mogłam sprawdzić czy na pewno nie jest przypadkiem dyrektorem. W końcu na mailu pokazują się dane osoby piszącej a na stronie firmy są dane dyrektora. Wychodząc z budynku źle stanęłam w szpilkach i prawie upadłam ale na szczęście ktoś mnie złapał. Nagle usłyszałam tylko głos mężczyzny. O dziwo był to Axel. Stał przed wejściem bo palił papierosa.
CZYTASZ
Niebezpieczna Znajomość (16+)
RomansaSamodzielna kobieta po wyprowadzce z domu rodzinnego przeprowadza się i studiuje w nowym Yorku wraz z przyjaciółką. Po studiach udaje się do pracy w kawiarni która jej nie zadowala więc szuka nowej pracy w dużej firmie. Zatrudnić ją chce ciekawy i t...