Poczułam jak ktoś mnie bierze na ręce i idzie ze mną na górę. Nie słyszałam ani rozmów, ani krzyków, ani śmiechów. Nic. Tylko jego kroki. Podejrzewam, że w czasie, w którym ja sobie smacznie spałam wszyscy musieli już wracać do domów. Usłyszałam otwieranie drzwi, a potem ich zamykanie. Zostałam położona na łóżku. Potem jedynie słyszałam otwieranie drzwi i wodę. Powoli otworzyłam oczy i spojrzałam w stronę łazienki. Światło było zapalone. Czyli pewnie poszedł się myć. Przeciągnęłam się na łóżku i spojrzałam w stronę okna. Było już ciemno. Stałam powoli z łóżka i zdjęłam bluzkę. Podeszłam do swojej szafy i zaczęłam szukać bluzki Shey'a. Dopiero po chwili przypomniałam sobie, że poszłam do prania. Zaczęłam szukać drugą bluzkę, której też nie mogłam znaleźć. Wzięłam dwa głębokie wdechy i wydechy po czym przymknęłam powieki. Otworzyłam oczy i spojrzałam w stronę drzwi od łazienki, które właśnie się otworzyły, a w ich progu stanął Nathaniel. Miał na sobie szare dresowe spodnie i był bez koszulki. Miał lekko wilgotne włosy i przwieszony ręcznik przez ramie. Chłopak zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu i się uśmiechnął tym swoim uśmiechem. Patrzyłam w jego oczy. Wstrzymałam oddech kiedy brunet zrobił dwa kroki w moją stronę i znalazł się tuż przy mnie. Obróciłam się do niego przodem i patrzyłam mu głęboko w oczy. Shey położył rękę na mojej szyi i trochę mnie do siebie przyciągnął. Zderzyłam się z jego torsem, a chłopak wbił się w moje usta. Nate zamknął szafę i mnie o nią oparł. Poczułam jak jego ręka obejmuje mnie w taili. Jego dotyk dalej był ciepły. Złapałam Nathaniela za policzku, a ten jeszcze bardziej się do mnie przybliżył. Jedną rękę położyłam na jego torsie i praktycznie od razy wyczułam srebrny krzyżyk, który zawsze nosił. Oderwałam się od niego na chwile i ponownie spojrzałam mu głęboko w oczy. Brunet zgarnął jedną ręką włosy z mojej szyi i znowu przybliżył do niej twarz. Czułam jego oddech i dotyk. Po chwili jego usta spoczęły na mojej szyi. Chłopak się wyprostował i spojrzał mi głęboko w oczy. Splotłam ręce na szyi Nate i go pocałowałam. Shey cofnął się o krok, a ja go popchnęłam na łóżku. Brunet rzucił gdzieś ręcznik. Usiadłam na nim i przybliżyłam twarz do jego twarz. Nathaniel znowu złapał mnie za biodra i mnie pocałował. Brunet po chwili powalił mnie na łóżko i na mnie usiadł. Chłopak znowu złapał za moje ręce i podniósł do góry. Tym razem nie trzymał ich w uścisku mocno, ale trzymał. Nate ponownie się nademną schylił i spojrzał mi głęboko w oczy. Drugą ręką Shey położył na mojej szyi.
-Czego tak szukałaś w tej szafie?- spytał. Znowu usłyszałam jego lekko zachrypnięty i śpiący głos. Kropelkę wody kapały z jego włosów.
-Niczego- powiedziałam i znowu go pocałowałam.
Położyłam się obok chłopaka, a ten objął mnie jedną ręką i bardziej do siebie przyciągnął. Przykryłam się kołudrą i cicho westchnęłam. Oparłam głowę o jego ciepły tors i położyłam na nim rękę. Brunet położył dłoń na moim brzuchu i wpatrywał się w sufit.
-Dasz mi swoją bluzkę?- spytałam i na niego spojrzałam. Shey również na mnie spojrzał i się cicho zaśmiał.
Nate powoli wstał z łóżka i poszedł do łazienki. Po chwili wrócił z bluzką. Od razu mi ją podał a ja ją założyłam i znowu się położyłam. Nathaniel położył się obok mnie i mocno do siebie przyciągnął. Znowu leżałam do niego tyłem. Ponownie poczułam jego ciepłą dłoń na swoim brzuchu, a drugą na udzie. Wtuliłam się w niego mocno i zamknęłam oczy. W sekundę zasnęłam. Przed zaśnięciem poczułam jak brunet składa na mojej szyi jeszcze jednej, krótki pocałunek i również poszedł spać.
Obudziło mnie ciche pukanie do drzwi. Otworzyłam powoli jedno a potem drugie oko. Spojrzałam w stronę drzwi, które po chwili się otworzyły a moim oczom ukazał się mały chłopiec. Miał brązowe włosy i ciemne oczy. Miał około 2 latek. Bardzo przypominał mi Nathaniela. Od razu szturchnęłam bruneta w ramię. Wstałam powoli z łóżka i podeszłam do niego. Chłopiec od razu wyciągnął w moją stronę rączki dlatego go wzięłam na ręce i poszłam z nim na łóżko.
CZYTASZ
I hate myself
RomanceDziewczyna o imieniu Victoria Clark przeprowadza się do Culver City gdzie napotyka paczkę znajomych i się z nimi koleguje, lecz jest tam jeden chłopak którego nienawidzi a on nienawidzi jej. Ciągle się kłócą albo biją, lecz jedna impreza może wszyts...