Co jest do chuja?!
Uniosłam lekko głowę z nad poduszki, by spojrzeć na budzik. Dudnił jak pojebany. Wyłączyłam go. Zabrałam rękę i zwróciłam uwagę na godzinę. Dziesiąta. Czemu nie wyłączyłam tego pierdolonego budzika? Już wiedziałam, że to będzie ciężki dzień. Nienawidziłam takich.
Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam bojówki w kolorze moro i koszulkę. Wzięłam jeszcze telefon z szafki nocnej i ruszyłam do łazienki.
Moje włosy to była tragedia. Przebrałam się w ubrania jakie przyniosłam i chwyciłam szczotkę do ręki. Rozczesałam włosy i pozostawiłam je rozpuszczone. Nie miałam pomysłu na fryzurę. Wyszłam z łazienki przechodząc od razu do lodówki w kuchni. Wyciągnęłam dwa kawałki pizzy, które zostały. Podgrzałam je i usiadłam do stołu. Do drugiej ręki wzięłam telefon. Nic. Sprawdzę jak zjem.
Pusty talerz wstawiłam do zlewu. Umyłam ręce i wróciłam do pokoju. Miałam jeszcze około pięć godzin do pracy. Usiadłam przy biurku i odblokowałam ekran. Wtedy dostałam pierwszą wiadomość.
—Jake—
Znalazłem coś związanego z Michaelem.
Cóż, dawaj
🎤 Wysłano wiadomość głosową
Poczekam, aż odsłuchasz.————————————————
Sparowałam słuchawki z telefonem i wsadziłam do uszu. Włączyłam nagranie.
- Przesłuchanie świadka Michaela Hansona jest teraz kontynuowane. - od razu usłyszałam głos Alana. - Jest pierwsza w nocy trzydzieści trzy. W pokoju znajdują się przesłuchiwany Michael Hanson i Alan Bloomgate. Więc Michael kontynuuj. - Alan zamilkł, a po chwili odezwała się druga osoba.
- Jak powiedziałem: pracowałem i byłem pewny, że już dawno przyjechała i była gdzieś na festiwalu. - po jego głosie dało się wyczytać, że był już tym zirytowany.
- Dlaczego tak pomyślałeś?
- Ponieważ zrobiła tak w zeszłym roku. Więc nie było to niezwykłe. Posłuchaj Alan. Jest późno, jestem zmęczony.. - jego wypowiedź przerwał Alan.
- Podczas ostatniego przesłuchania powiedziałeś... Chwileczkę proszę.. - nastąpiła chwilowa cisza jakby Alan czegoś szukał bądź się zastanawiał. - "Myślałem, że Jennifer pojechała z przyjaciółmi na Pine Glade Fest, kiedy wróciła do Duskwood"
- Tak. Myślałem, że ogląda fajerwerki. W Aurorze w czasie Festiwalu Sosnowej Polany jest piekło. Wie, że nie mam tam dla niej czasu. Chciała zobaczyć fajerwerki. Zawsze najbardziej cieszyła się na fajerwerki.
- Kiedy dokładnie wróciłeś do domu, Michael? - głos Alana był stanowczy.
- Koło trzeciej lub czwartej.
- I nie wszedłeś do pokoju Jennifer, kiedy wróciłeś do domu? Nie upewniłeś się, że Twoja córka jest już w domu? - było cicho. Zastanawiałam się czy Michael nie umiał odpowiedzieć czy nie chciał. - Do protokołu, osoba przesłuchiwana potrząsa głową w geście zaprzeczenia. Proszę powiedzieć "nie" panie Hanson. Moje urządzenie nagrywające Pana nie widzi.
- Nie. Mówiłem to kilka razy. - Michael już nie ukrywał swojej irytacji. - Myślałem, że Jennifer poszła spać, więc poszedłem do łóżka. Następnego ranka chciałem nią obudzić. Wtedy dowiedziałem się, że nie ma jej w pokoju.
CZYTASZ
«𝑫𝑼𝑺𝑲𝑾𝑶𝑶𝑫» You brought this story to your life
Mystery / ThrillerOna - niska szatynka z włosami sięgającymi do łopatek. Hipnotyzujące szare tęczówki oczu z żółtą otoczką wokół źrenicy. Inteligenta, z dobrymi ocenami, pomocna, empatyczna. Ale karta przecież skrywa też drugą stronę.. On - czarnowłosy chłopak, który...