31. To co sobie życzysz?

101 6 23
                                    

🐰🌘
To znowu ja!
(Autorka chyba mnie nie wypuści dzisiaj z klatki...)

Usiadłam z laptopem na kanapie zakładając nogę na nogę na stoliku. Po większej stronie kanapy położył się chłopak. Opierał się o mnie plecami.

- A więc co zamierzasz robić przez resztę dnia? - w odbiciu telewizora widziałam, że wziął książkę. Jedną z tych, które miałam na półce.

- Będę prowadziła dalej poszukiwania. I w końcu odezwę się do reszty. - przeszłam do aplikacji wiadomości. W tle miałam włączoną Operę¹. Miałam otwartą kartę z profilem społecznościowym Hannah i Amy. Dwie karty. - A ty? Masz zamiar mnie pilnować i co jeszcze?

- Mam z tego korzyści. Takie, że już wiem co Ci kupić na święta. - pomachał książką mi przed oczami. Dopiero kiedy uświadomiłam sobie co to za książka spaliłam buraka.

- Matt, odłóż nią. Mam wiele innych, lepszych. - o japierdole. Zgrzałam się do granic możliwości. Wiedząc co się dzieje w tej książce to co powiedziałam było stanowczo nieodpowiednie.

- Co ty kobieto czytasz? - zaśmiał się pod nosem. - Tak swoją drogą, wypożyczam to.

- Jasne. Jak chcesz to mogę od razu podarować Ci drugi tom i Credence jeśli masz ochotę. - przysięgam, że się zabije.

- Z wielką chęcią. Wciągająca lektura. - byłam już mocno zażenowana. Zlekceważyłam to i wzięłam się za ważniejsze rzeczy.

—czat grupowy—
Jessy jest teraz online

Jessy:
Carmen!
Teraz się tłumacz 😠

Carmen:
Też się cieszę Jessy, że cię widzę

Dan jest teraz online

Dan:
Kogo my tu mamy

Cleo jest teraz online

Cleo:
Carmen, cieszę się że wróciłaś

Lilly jest teraz online

Lilly:
Carmen 😠

Carmen:
Nie zdziwię się jak mi się zaraz oberwie

Thomas jest teraz online

Carmen:
Może jeszcze raz
Witam wszystkich
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam
Powiem parę słów i każdy może wracać do wykonywanej czynności

Lilly:
Czy brak kontaktu od Twojej strony ma jakiś związek z Jake'm?
Oboje się nie odzywaliście

Carmen:
Zapewniam was, że on nie ma z tym nic wspólnego

Jessy:
A więc czekamy na wyjaśnienia

Carmen:
Zasługujecie na nie
A więc
Dajcie mi chwilkę

Jake jest teraz online
————————————————

Przestałam wpisywać wiadomość na klawiaturze po ujrzeniu tego jednego powiadomienia. Momentalnie poczułam spływający pot po plecach, a ręce mi całe drżały. Jednak odczytałam.

«𝑫𝑼𝑺𝑲𝑾𝑶𝑶𝑫» You brought this story to your life Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz