11. Mogę porwać panią do tańca?

139 8 0
                                    

Rozdział szybciej!

Jake—

Słucham, o co chodzi?

Chciałybyśmy kontynuować dochodzenie w sprawie Teda Madrugi. Lilly poprosiła mnie o pomoc w pisaniu listu do niego
I chciałyśmy zapytać czy możesz nam w tym pomóc?

Jeszcze nie rozmawiałem z Lilly.

W takim razie najwyższa pora

No dobrze.
Tylko dodaj mnie do grupy.
Mógłbym nią wystraszyć, gdybym dołączył po prostu.

Jasne, bez problemu

————————————————

Wyszłam z naszego prywatnego czatu. Zauważyłam, że w między czasie Lilly stworzyła specjalną grupę do tego.

List do Teda
Carmen dodała Jake

Jake:
Cześć.

Lilly:
Hej

Jake:
Chciałem Ci podziękować.
Za pomoc.

Lilly:
Nie

Jake:
?

Lilly:
To była moja wina, że Ci się to przytrafiło w pierwszej kolejności

Jake:
Nie, nie mów tak.

Lilly:
Przepraszam, Jake

Carmen:
Dobrze, że już to zostało wyjaśnione

Jake:
W porządku. Zaczynajmy.

Lilly:
A więc, już przy samym początku miałam duże trudności
Napisać:
Drogi Tedzie
Czy
Szanowny panie Madruga?

Carmen:
Sądzę, że lepiej będzie "Szanowny panie Madruga". Tak będzie grzeczniej

Lilly:
Racja
No dobra
Napisać coś w rodzaju wyrażenia powitalnego?
Czy od razu przejść do rzeczy?

Carmen:
Zaczynamy od wstępu listu, więc myślę, że jakieś wyrażenie powitalne, by się przydało
'Mam nadzieję, że ma się Pan dobrze'

Lilly:
Ok
To teraz przejście w rozwinięcie
Tu bym wspomniała o Hannah
Pominąć lepiej, że zaginęła?

Jake:
Tak.
Ta informacja jest po prostu zbędna.
Zwłaszcza, że nie znamy ich stosunków i poziomu znajomości.

Carmen:
Też tak uważam

Lilly:
Okej
Potem po prostu odsłoniłabym nasze karty
Jakoś tak:
"Znaleźliśmy wniosek o zgodę do odwiedzin"
"Proszę nam powiedzieć, dlaczego mieliście się spotkać z Hannah"

Jake:
Tak. Myślę, że tak może być.

Carmen:
Też tak myślę

«𝑫𝑼𝑺𝑲𝑾𝑶𝑶𝑫» You brought this story to your life Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz