Jasna strona Mocy
Anakin: Dlaczego nikt mi wcześniej nie powiedział, że prowadzenie gastronomii jest takie męczące?
Obi-Wan: A pytałeś?
Ahsoka: A od kiedy ty działasz w gastronomii?
Anakin: Obi-Wan, spadaj
Anakin: Za długo Ahsoka, za długo
Han: A alkohol sprzedajesz?
Anakin: Tylko pełnoletnim
Anakin: I osobom, które nie mają inicjałów O.K.
Han: Wspaniale, czyli ja się wliczam
Han: Dla zięcia znajdzie się jakaś promocja?
Anakin: A jesteś pełnoletni?
Han: ...
Han: Nie pytasz poważnie, prawda?
Anakin: Nawet jeśli jesteś, to i tak nie dostaniesz zniżki
Anakin: U mnie nie ma promocji
Leia: Han, jeszcze nie jesteśmy małżeństwem
Han: Ale będziemy
Ahsoka: Kiedy ślub?
Han: Wiosną
Luke: Już jest wiosna
Han: Ale nie powiedziałem która
Luke: Tato, czemu nie sprzedajesz alkoholu osobom o inicjałach O.K.?
Luke: To dyskryminacja
Anakin: Osoby o tych inicjałach to rasowi alkoholicy
Anakin: A ja mam już dość kłopotów
Anakin: Nie potrzebuję ich więcej
Obi-Wan: Przecież to moje inicjały!
Obi-Wan: Anakin!!!
Anakin: Jak pójdziesz na odwyk, to porozmawiamy inaczej
Leia: Co tu się dzieje
Han: Nie wiem, ale buja
CZYTASZ
GalactiChat ★ Star Wars
FanfictionFanfiction w formie czatu Gdzie Leia wyciąga wszystkich z kłopotów, Luke chce być Jedi, Anakin próbuje być we wszystkim najlepszy, Yoda jest dilerem dziwnej herbaty, a wszystko to wina Obi-Wana « Generalnie, nie wiem, w jakiej czasoprzestrzeni odgr...