Jasna Strona Mocy
Han: HAHHAHHAHAHAHAA
Han: I CO TERAZ, SKURWYSYNY?????
Anakin: Czuję jedno wielkie zażenowanie
Obi-Wan: Luke, wyskakuj z kredytów
Luke: Nienawidzę cię, tato
Anakin: CZY WY SIĘ ZAŁOŻYLIŚCIE O TO, KTO WYGRA???????
Obi-Wan: Tak
Obi-Wan: Dziękuję, mój były uczniu. Dzięki tobie znów jestem bogaty
Leia: I znowu kupisz alkohol?
Obi-Wan: To już nie wasz biznes
Anakin: JAK MOGŁEŚ ZAŁOŻYĆ SIĘ O TO, ŻE PRZEGRAM????
Obi-Wan: Normalnie
Han: I KTO TERAZ JEST GÓRĄ, HUH?????
Anakin: To niewątpliwie najgorszy dzień w moim życiu
Luke: No co ty nie powiesz?
Anakin: To wszystko wina wieku! Stawy już nie te i wzrok nie taki, jaki powinien być
Obi-Wan: Obwody przepalone
Anakin: JAK ŚMIESZ????
Han: XDDDDDDDDDDD
Han: Przyjmij porażkę z godnością
Anakin: NIGDY
Luke: Tato, wierzyłem w ciebie, a ty mi zrobiłeś coś tak niewybaczalnego!
Anakin: Weź chociaż ty mnie nie dołuj
Luke: PRZEZ CIEBIE JESTEM SPŁUKANY???
Han: Po co ci pieniądze, skoro mieszkasz na pustkowiu?
Yoda: Imprezę robimy?
Han: Na cześć najszybszego pilota w galaktyce? OCZYWIŚCIE
Han: Myślę, że już nikt nie podważy mojego autorytetu?
Leia: Ja mogę podważyć, że masz mózg
![](https://img.wattpad.com/cover/296506343-288-k329269.jpg)
CZYTASZ
GalactiChat ★ Star Wars
FanfictionFanfiction w formie czatu Gdzie Leia wyciąga wszystkich z kłopotów, Luke chce być Jedi, Anakin próbuje być we wszystkim najlepszy, Yoda jest dilerem dziwnej herbaty, a wszystko to wina Obi-Wana « Generalnie, nie wiem, w jakiej czasoprzestrzeni odgr...