Jasna Strona Mocy
Han: Ma ktoś pożyczyć kilka części do statku?
Leia: Znowu zrobiłeś coś nielegalnego i strażnicy do ciebie strzelali?
Han: Nie
Han: Tak
Anakin: Mi coś takiego nigdy się nie przytrafiło
Anakin: Żaden myśliwiec nigdy nie zdołał mnie dogonić
Ahsoka: Jassnnee
Obi-Wan: A w pas asteroid wleciałeś przypadkiem
Anakin: Było wtedy zabawnie
Obi-Wan: A palpitacja serca była otrzymywana w pakiecie
Han: Asteroidy, wielkie mi rzeczy
Han: My z Chewiem wlatujemy między nie dla rozgrzewki
Leia: Rozgrzewki przed czym?
Han: Wejściem w nadświetlną
Anakin: Do tego nie jest potrzebna rozgrzewka
Han: Ale dla funu można zrobić
Obi-Wan: Naprawdę nie rozumiem waszych popisów. Latać powinno się bezpiecznie i prosto do celu
Han: To ty chciałeś mi zapłacić 30000, żebym jak najszybciej cię przetransportował na Gwiazdę Śmierci
Luke: Potwierdzam
Ahsoka: Wow, Luke robi bardziej niespodziewane wejścia, niż Obi-Wan i jego hello there
Obi-Wan: Więc teraz przyznajesz, że moje Hello There jest ikoniczne?
Ahsoka: Nie
Anakin: To ja jestem najlepszym pilotem w galaktyce
Anakin: Nie bez powodu nazywam się chodzącym po niebie
Ahsoka: Myślałam, że odziedziczyłeś nazwisko po matce
Anakin: Nie psuj mi wielkiego momentu, Ahsoka
Han: Chwalenie się nazwiskami jest nie fair
Anakin: Przecież też masz nazwisko, Solo
Leia: Zawsze możesz je zminieć
Luke: Robi się dziwnie i niezręcznie
Han: Nie wierzę w takie banialuki, jak Moc, ale załóżmy na moment, że nadprzyrodzone siły istnieją
Han: Skoro byłeś Jedi i jesteś czuły na Moc, to znaczy, że masz sztuczne wspomaganie i twoje umiejętności nie pochodzą ściśle od ciebie
Han: Na mnie żadna Moc nie działa, wszystko sam wypracowałem
Han: I właśnie to czyni mnie lepszym pilotem
Anakin: Miałem dziewięć lat, gdy wygrałem wyścig. Byle jaki młodzik czy padawan by tego nie dokonał
Obi-Wan: Może przerwiemy kłótnie i zorganizujemy demokratyczne głosowanie?
Anakin: Nie
Han: Nie
Han: Zorganizujemy zawody
Han: Zwycięzca zostanie okrzyknięty mianem najlepszego pilota
Han: Wchodzisz w to, teściu?
Anakin: Nie nazywaj mnie tak, ale wchodzę w to
Leia: Tato, obawiam się, że jesteś za stary na wyścigi
Anakin: Nie
Han: Jeśli wygrał wyścig, jak miał 9 lat, to nie widzę przeciwwskazań, by nie mógł spróbować wygrać w wieku 66 lat
Anakin: NIE MAM 66 LAT
Anakin: Mam ledwo 50
Han: Wciąż emeryt
Han: Podziwiam, że żyjesz
Ahsoka: XDDDDD
Luke: Uczestnictwo w tych zawodach dozwolone?
Han: Nie, tylko my dwaj
Anakin: To sprawa między nami. Nie mieszaj się, Luke
Luke: Ale tu nie chodzi o mnie. Mam ważniejsze sprawy
Luke: Po prostu przyszło mi na myśl, że Mandalorianin też chciałby wziąć udział
Mando: Ja nic nie chcę, zostawcie mnie w spokoju
Luke: Przecież mówiłeś, że nie znasz lepszego pilota od siebie
Mandalorianin: Nic takiego nie mówiłem. Ja zostawiłem ciebie w spokoju. Teraz ty zostaw mnie
Ahsoka Tano zmienił(a) nazwę użytkownika Mandalorianin ba Mando
Han: Naprawdę? Jakiś Mandalorianin uważa się za lepszego pilota ode mnie?
Mando: Nawet cię nie znam
Han: WIĘC TYM BARDZIEJ NIE POWINIENEŚ TAK TWIERDZIĆ
Anakin: Masz wystartować w naszych zawodach. Wówczas przekonasz się, że nie dorastasz nam umiejętnościami. A w szczególności mi
Mando: Ale ja nawet nie mam swojego statku
![](https://img.wattpad.com/cover/296506343-288-k329269.jpg)
CZYTASZ
GalactiChat ★ Star Wars
FanfictionFanfiction w formie czatu Gdzie Leia wyciąga wszystkich z kłopotów, Luke chce być Jedi, Anakin próbuje być we wszystkim najlepszy, Yoda jest dilerem dziwnej herbaty, a wszystko to wina Obi-Wana « Generalnie, nie wiem, w jakiej czasoprzestrzeni odgr...