Nie przeszkadzało mi milczenie z jej strony. Dla jej komfortu zniosę wszystko, nawet jeśli miałoby to oznaczać milczenie kilka godzin a nawet dni. Jej scena zazdrości pod moim blokiem była urocza. Pokazała prawdę, nie byłem jej obojętny. Patrzyłem, jak stała oparta o blat w kuchni. Wiem, że cała się trzęsła. Była zestresowana rozmową, którą mieliśmy odbyć. Sam się trochę denerwowałem.
Podeszłem do niej, by wziąć ją w ramiona i kolejny raz tego dnia uspokoić jej skołatane serce.-Jeśli chcesz, możemy przełożyć rozmowę.
Zaprzeczyła ruchem głowy.
-Daj mi chwilę.
Wtuliła się w moją klatkę piersiową. Czułem, że to właśnie jest to. To jest miejsce dla mnie. U jej boku. Pragnąłem jej dobra. Pragnąłem jej ciała. Pragnąłem zaspokoić ją fizycznie oraz zapewnić spokój psychiczny.
Miała sto procent racji mówiąc do Isabell, że nie miała nic innego do zaproponowania. Auri miała w sobie coś. Coś co mnie ciągnęło do niej niczym magnes.-Chodzi o to…
Zaczęła niepewnie po kilku minutach.
-Nie wiem jak Ci to powiedzieć.Westchnęła.
-Chodź na kanapę.
Wziąłem kubki i podążyłem jej śladem.
-Nie jesteś zwykłym chłopakiem. W sensie… Nie jesteś taki jak inni. Powodujesz, że moja depresja, ona jest tak jakby za murem który stworzyłeś. Gdy myślę o tobie, nie mam myśli samobójczych.
-Temu Liam zmienił do mnie nastawienie?
Pokiwała głową.
-Nie chcę cię wykorzystywać.
-Możesz to robić ile zechcesz kochanie. Jeśli będziesz mnie potrzebować dzwonisz o każdej porze. Przyjadę od razu jak tylko będę mógł.
-Nie uciekniesz?
Przytuliłem ją.
-Nie kochanie, nie ucieknę. Skąd ten pomysł?
Wzruszyła ramionami. Położyłem dłonie na jej policzkach, by popatrzyła na mnie.
-Prawda to podstawa. Dlaczego myślałaś, że ucieknę?
-Bo… Bo myślałam, że taki człowiek jak ty wystraszy się takiego wyznania.
Zaskoczyła mnie.-Taki człowiek jak ja?
-Och Asher proszę Cię. Nie jesteś zwykłym człowiekiem. Jesteś najlepszym zabójcą na Wschodnim wybrzeżu. Ja po prostu…
Opadły jej ramiona. Poddaje się.
-Mów do mnie. Powiedz co masz na myśli.
-Masz sumienie?
Jej oczy błyszczały gdy ponownie je uniosła.
-Nie. Wszystkie emocje, zostały wyłączone w dzieciństwie. Ale nie chcę dzisiaj o tym rozmawiać. To nie pora na to. Obiecuję Ci, że kiedyś opowiem Ci wszystko o mnie. Prawdę jak zrodziła się maszyna do zabijania.
-Liam namówił mnie bym powiedziała Ci prawdę. Jednak to odpowiedzialność Asher. To nie grypa czy inna przejściowa choroba. Ja nie wiem czy chcę byś był tym wszystkim obarczony.-Podejmę się tej odpowiedzialności. Chcę tego. Chcę Ci pomagać. Chcę walczyć na równi z tobą.
Wtedy łzy zaczęły płynąć. Były to łzy szczęścia. Jej kąciki uniosły się do góry, a dla mnie to był najpiękniejszy widok. Kciukiem starłem łzy, a następnie nachyliłem się.

CZYTASZ
The Devil's Dark Care Tom 2
RomansaŻycie nie jest sprawiedliwe. Życie nie jest proste. Ona w dniu 18-stych urodzin została wyrzucona z domu przez wierzących rodziców, którzy wyrzekli się jej, bo przespała się z chłopakiem. Dzięki dobrym ludziom, przetrwała. Dziewczyna z depresją i...