forty three

6.8K 350 3
                                    

Lizzy POV

Są chwilę w życiu, których kompletnie się nie spodziewamy. Bywa też tak, że zakochujemy się w osobie, której nawet nie lubimy. Tak właśnie się stało.zakochałam się w Harry' m w taki krótkim czasie. Jestem w szoku, że on również. To może być dziwn, bo jeszcze miesiąc temu najchętniej poderżnęłabym mu gardło, a teraz? Teraz bo kocham. Nie wiem nawet kiedy to się stało...

- Jak to ty mnie też?! - zapytał zszokowany chłopak.

- Nie wiem, jestem równie ździwiona...- wyznałam. Może to brzmi niedorzeczne, ale taka prawda.

- Cieszę się - powiedział spokojnie Harry po chwili ciszy.

- Na prawdę? Skoro się kochamy i...- nie dane jest mi dokończyć, ponieważ Harry zaczyna mnie całować.

Pocałunek przeradza się w coś bardziej erotycznego. Po chwili przyjemnych pieszczot, chłopak zdejmuje moją koszulkę i spodniczkę. Nie zatrzymuje go. Jestem pewna, że tego chcę. Rozebrałam go do bielizny. Harry pochylił się nade mną i zjechał ręką do mojej bielizny. Zaczął mnie tam pieścić. Z moich ust zaczęły wydobywać się jęki rozkoszy. Gdy byłam już naprawdę blisko orgazmu, Harry przerwał. Rozegrał mnie i siebie do końca, a potem założył prezerwatywę...

                               * * *

Spełnieni i spoceni opadliśmy na łóżko. Wiele myśli kłębisię teraz w mojej głowie. Jednak najbardziej ciekawi mnie jedno.

- Co teraz będzie z nami? - zapytałam.
- Nie wiem Lizzy, ale jestem pewien, że cie kocham, bardzo. Chciałbym abyś była szczęśliwa, ze mną. Powinienem poprosić cie o to w wyjątkowy sposób, zasłużyłaś na to, ale nie potrafię. Nie jestem w to dobry
..- po wypowiedzeniu tych słów podniusł się do pozycji siedzącej. Spojrzał na mnie. - Lizzy, czy chcesz być moją dziewczyną?

Spodziewałam się tego, ale mimo wszystko jestem w szoku. Od zawsze myślałam, że Harry jest tym co nie ładuje się w związki i pieprzy wszystko co się rusza. Jednak pochopnie bo oceniłam. Byłabym idiotką gdybym się nie zgodziła. Pomimo tego, mam i tak wątpliwości. Ale wolę żałować tego, że się zgodziłem, niż że tego nie zrobiłam. 

- Tak Harry, chcę...- powiedziałam.

Bardzo przepraszam za spóźnienie z roździałem...

school enemy | harry stylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz