Rozdział 3

11.8K 622 129
                                        

James POV

Jest godzina dwunasta, niektórzy pojechali do fabryki a inni do warsztatu, za 2 godziny mają wrócić, ponieważ jedziemy odzyskać pieniądze on naszego starego kumpla, właśnie siedzę w swoim gabinecie z Ethanem.

-James myślisz że Bella pojedzie? -zapytał.

- nigdy nie opuściła akcji, ale mam nadzieje, że chociaż to przemyśli i tak wiem, że pojedzie.

- nie chce by jej się coś stało.

-ja też nie, nawet nie wiesz jak bardzo.

Po dwóch godzinach, zebraliśmy się wszyscy w salonie, Bella usiadła na schodach i zaczęła bawić się swoim bordowym swetrem. Ethan zaczął mówić gdzie dokładnie jedziemy i co mamy zabrać gdy skończył nastała cisza.

-Bello wiem, że pewnie mnie nie posłuchasz ale lepiej by było gdybyś została.-powiedziałem

-masz rację, ja zostane.

- ale naprawdę lepiej będzie gdy mnie posłuchasz, czekaj co? -dotarły do mnie jej słowa , wszyscy otworzyli oczy na rozmiar XXL no w końcu zawsze z nami jeździł i nie dało się jej przekonać o zmianie decyzji ..

-Jamie z tobą zostanie - ona wstała i powoli szła po schodach do góry

Jamie się uśmiechnął , czy ja coś przeoczyłem ? Oby nie .. dobra mniejsza o to .. z chłopakami zaczęliśmy pakować potrzebne rzeczy i poszliśmy do naszego podziemnego garażu ..

Edward POV

Impreza była super , cała nowa elita tej szkoły przyszła do mojego domu .. dno tej szkoły też chciało się wprosić ale sorry nie dla psa kiełbasa , strasznego mam kaca , sprzątaczka sprząta syf który pozostał po wczoraj

Właśnie wchodzę do swojego pokoju , siadam na parapecie i patrze się na drogę i białą wille , hm ciekawe dlaczego nie przyszli wczoraj na moją imprezę ..

Dopiłem litr wody i nagle brama wjazdowa się otworzyła , a po chwli wyjechało z niej z 10 mega pięknych samochodów , kurwa aż szklanka mi z rąk wypadła ..

Kto tam mieszka Obama czy to jakaś mafia ?

Nie no prędzej uwierzę w Obame , nie wieże w takie coś jak mafia czy jakieś gangi z bronią , heh zacząłem się sam do siebie śmiać , jaki ja jestem pojebany... musze się ogarnąć za niedługo przyjdzie do mnie Elena ..

Po kilku minutach zadzwonił dzwonek do drzwi , przyszła moja dziewczyna , przywitałem się z nią i razem poszliśmy do mojego pokoju , zaczęliśmy gadać tak na luzie..

-Elena wiesz kto tam mieszka ?-zapytałem wskazując palcem na białą wille , ona położyła się na moim łóżku i przekręciła oczami ..

-tak, mieszka mój były , tak w ogólne to dużo osób tam mieszka , z około 20 ..

-tak dużo ? Dlaczego ?

-Jamie nigdy mi tego nie powiedział ..

-Jamie to twój były ?

-tak ale to była jakaś pomyłka ..

-widziałem tam jakaś dziewczynę blondynkę ale nie widziałem z bliska twarzy ..

-lepiej się do niej nie zbliżaj ..

-a to niby dlaczego ? -zacząłem się śmiać

- długo by opowiadać .. nie lubię jej, jest dziwna

-mamy czas , chce się czegoś dowiedzieć o moich sąsiadach. .

-eh , podobno ona zabiła własnych rodziców , zawsze przy sobie ma broń , podobno jej ojciec ją kiedyś zgwałcił a jej matka trzymała ją w piwnicy przez miesiąc , kiedyś jak byłam tam w domu to przywieźli ją prawie nie przytomną była cała we krwi , podobno zabiła więcej ludzi od jakiegoś przeciętnego seryjnego mordercy w więzieniu ..
Samym uderzeniem może kogoś zabić , raz mi przywaliła , miałam złamany nos , no i ogólnie to jakiś dziwak , lepiej się do niej nie zbliżaj ..

Powiedziała to a ja nie mogłem uwierzyć że te słowa wyszły z jej ust .. co do cholery ? Nigdy w to nie uwierzę dopóki tego nie zobaczę ..

-Eleno , yy może zmienimy temat? Jakoś nie chce mi się w to wszystko wierzyć ... -powiedziałem I położyłem się koło niej na moim łóżku ...

Jamie POV

Wszyscy pojechali a ja zostałem sam z Bellą w domu , hm .. co by tu zrobić ?! :)

-BELLA !!! - krzyknąłem a po chwili usłyszałem trzask drzwi

Zeszła powoli po schodach i popatrzyła na mnie wyczekująco , co ja to chciałem ? ... ah tak..

- Robimy coś ? Nudy trochę -powiedziałem a ona przybiłam sobie piątkę z czołem

-jak nudno to się pobaw .. -uśmiechnęła się

-samemu to tak trochę głupio -zaśmiałem się a ona przewróciła oczami

- kretyn ! -powiedziała i poszła do kuchni , poszedłem za nią

- zjadła bym babeczki .. z dużą ilością czekolady -powiedziała siadając na blacie

- chcesz zrobić babeczki ? -ona się zaśmiała i pokiwała głową , no to mam zajęcie ..

Ona zaskoczyła z blatu podeszła do radia i włączyła -I want to break free -queen zacząłem się śmiać a ona kołysać do rytmu ..

Zaczęliśmy wyciągać składniki , śpiewając razem tekst piosenki , gdy już mieliśmy wyrobioną masę na babeczki trzeba było dać do środka czekoladę , wiec z szafki wyciągnąłem strzykawke do której dałem czekoladę ...

Za żartowałem sobie że chce to jej wbić ale ona nagle się odsuneła pod ścianę kuchni i patrzyła na mnie ze strachem w oczach , nastała cisza a w tle było słychać cichy śpiew jakiegoś rockowego zespołu , czy zrobiłem coś nie tak ?

Chciałem ją dotknąć żeby się uspokoiła i przytulic ale ona wybiegła z kuchni na piętro domu...

Bella POV

Gdy weszła do swojego pokoju odrazu oparłam się o ścianę , dlaczego dalej mnie to prześladuje? Czy nie mogę o tym wszystkim zapomnieć ? Ręce zaczęły mi się trząść , a po policzkach spłynęły łzy , nigdy o tym nie zapomnę ..

Przypomniałam sobie jak Richard podawał mi A81 , to było straszne..

Poszłam do mojej garderoby , stanęłam przed dużym lustrem i zaczęłam się rozbierać do bielizny , nie mam pojęcia ile tak stałam , patrzyłam się na swoje ciało , na te nie zagojone blizny , przejechałam dłonią po nich a z moich oczu popłyneła jeszcze większą ilość łez..

-Bella wszystko w porządku ? -usłyszałam za drzwiami ale nie reagowałam ..

-Ja przepraszam .. -powiedział

-Bello czy mogę wejść ? -zapytał Jamie i drzwi się otworzyły , w lustrze zobaczyłam jak patrzy na mnie z troską w oczach ..

Odwróciłam się i wpadłam w jego ramiona , mocno mnie całą Obiął i przytulił , czuje się taka bezpieczna w jego ramionach , twarz schowałam w jego szyji , dłońmi złapałam za jego kark..

-cii Bella już jest wszystko dobrze , ja przepraszam ..

Odchyliłam głowę do tyłu a on oparł czoło o moje , patrzyliśmy sobie głęboko w oczy , otarł mi policzek od mokrego śladu łez ..

Zbliżył twarz do mojej , czuje jego ciepło coraz bliżej mnie , zamknęłam oczy ii..

*
*
*

Przepraszam że tak późno ale mam dużo nauki i trochę wena mnie opuściła , pozdrawiam wszystkich którzy napisali kom pod ostatnim rozdziałem KC miski ♡♡♡

Przepraszam za błędy , komentarze I gwiazdki zawsze mile widziane , no to do następnego ☆☆☆

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz