Bella POV
Całą noc spędziliśmy z Jaremim pod gołym niebem na plaży , cały czas się śmialiśmy i wygłupialiśmy się , było naprawdę spoko .. kocham tego wariata ..
Ale teraz siedzimy w moim pięknym Camaro oczywiście trochę na kacu jest godzina około 10 rano i jemy śniadanie kupione w Maku ..
- Belli kochanie co chcesz dziś robić ? -zapytał z pełną buzią jedzenia
- pospacerować po mieście..
-nieee proszę tylko nie too , nogi mnie bolą , lepiej iść na plażę poleżeć ..
- weź , idziemy pospacerować i bez dyskusji , robimy sobie zdjęcia , pójdziemy na lody no weź fajnie będzie ...
-eh okej .. -powiedział wywracając oczami ..
-no to wychodź !
-ale że teraz ?! O.o -wypchałam go z auta , upadł na asfalt .. ałć?
Ja też wyszłam z auta i poszliśmy w stronę centrum ..
Po 20 minutach drogi byliśmy na miejscu , jest du dużo sklepów , stoisk z pamiątkami i park ..
-chodź trzeba kupić aparat Jary -powiedziałam i złapałam go za rękę ciągnąc w stronę sklepu elektronicznego. .
Po 10 minutach wybierana lustrzanek , wybraliśmy 2 które nam się najbardziej podobają ale nie możemy zdecydować się na 1 wiec jak to my zaczęliśmy się kłócić ..
-Jar weźmy tego po prawej jest ładniejszy i widać że jest lepszy od tego twojego ..
-w cale że nie , wybrałaś jakaś chińską podróbke. .
-sam jesteś jakiś chiński ośle ..
-może w czymś pomoc ? -zapytał wysoki blondyn stając obok nas ..
-tak -poprosiłam
-nie -co za idiota
-tak
-nie
-Jar japierdole zamknij się ! Tak jak by Pan mógł , szukamy jakiejś dobrej lustrzanki -powiedziałam
-hm .. to proszę za mną , pokaże pani dobre sprzęty .. -powiedział i poszedł w lewo
Kopnełam Jara w piszczel a on wystawił mi język , jakie to dorosłe ..
Stanęliśmy przed pięknymi lustrzankami , blondyn zaczęł nam o nich opowiadać ..
-polecam ten model ale jest dość drogi wiec nie jestem pewien czy państwo... -przerwałam mu
-bierzemy - w końcu nie jestem biedna , nawet teraz mogę sobie kupić drugą wille i z 10 samochodów ah fajne uczucie ..
Po 30 minutach byliśmy już w parku , zaczęłam robić zdjęcia temu idiocie , skakał przed obiektywem jak jakaś małpa , potem zrobiliśmy sobie razem zdjęcie , wyszło przepiękne , od razu poszliśmy je wywołać kilka razy i kupić kilka ramek ..
Potem poszliśmy do cukierni na babeczki , truskawki i lody , o mały włos sprzedawczyni by nas nie wyrzuciła , trochę przgieliśmy haha ..
Następnie wróciliśmy do mojego auta , zostawiliśmy tam nasze rzeczy i poszliśmy na plażę , Jar zabrał aparat ..
Szliśmy po plaży , trzymając się za ręce , woda obmywała nam stopy..
-wiesz Jar super że tu przyjechaliśmy ..
-widzisz opłacało się wstać wczoraj o tej 4 pff..
Zaczęłam się śmiać i pobiegłam kilka metrów na przód a on zaczął robić mi zdjęcia ..

CZYTASZ
GANG 2
AksiDruga część GANG zapraszam do czytania pierwszej części ♡ Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla...