Rozdział 25

10.1K 547 37
                                        


Bella POV

Na hali zapanowała panika , wszyscy zaczęli krzyczeć i gdzieś biegać , jakaś blondynka zadzwoniła po karetkę a trenerowi i tej dziewczynie popłyneła krew z nosa to był znak na to że już jest za późno ..

-Bello powinniśmy już iść .. -złapał mnie za rękę Jamie i wyszliśmy , gdy byliśmy już w samochodzie zaczęłam bawić się swoim telefonem ..

-wszystko okej ? -zapytał , teraz on siedzi za kółkiem

-miał zginąć tylko on ..

-widocznie tak musiało być ... -powiedział i ruszył w stronę domu..

W połowie drogi zadzwonił do mnie Edward ..

-coś się dzieje Edward ? -wystraszyłam się trochę ..zwykle nie dzwoni ..
-nie nie wszystko okej nawet lepiej niż okej , dziś gramy mecz w szkole przyjdziesz ? Proszę powiedz że tak..
-dobrze przyjdę o której jest ?
-o 18 ale bądź wcześniej , kocham cię ..
-tsa bo uwierzę -zaczęłam się śmiać
-pfff .. -zachichotał i odłożył słuchawkę ..

Mam mało czasu jeszcze musze się przebrać , gdy weszliśmy do salonu zobaczyłam Jamesa i resztę

-Bella gdzie ty byłaś przez cały dzień ? -zapytał patrząc dziwnie na Jamiego

-u Alana chwile a potem się razem z Jamiem plontaliśmy po mieście .. a co ?

-nie .. nic nic zamówiliśmy pizze zaraz będzie więc siadajcie -wiedzę w oczach Jamesa że się o mnie martwi , przez cały czas obserwuje moje zachowanie ..

- musze się przebrać i jadę do szkoły , Edward gra mecz obiecałam że będę ..

-jadę z tobą ! -krzyknął Jaremi cały upaprany czekoladą , jesusss ..

-Jar czy aby na pewno ty się dobrze czujesz ? -zapytałam a wszyscy zaczęli się śmiać ..

- ha ha no bardzo śmieszne .. -powiedział i razem poszliśmy na piętro do swoich pokoji..

Po 30 minutach byliśmy już gotowi i siedzieliśmy w audi r 8 Jar się uparł żeby jechać tym autem ..

Gdy weszłam na halę sportową trybuny powoli się zapełniały , chłopaki robili rozgrzewkę ale nigdzie nie widziałam Edwarda ...

Jar usiadł na trybunach i zajął miejsce a ja poszłam kupić coś do picia .. gdy już wracałam zobaczyłam w kącie Elena i Edwarda całujących się .. co do cholery ?!

Przecież Elena całowała się z innym to jakim cudem teraz całuje się z moim bratem .. Wróciłam do Jara a on od razu wiedział że coś jest nie tak , zna mnie na wylot ..

-Belli co jest słonko ?

-czy ty wiedziałeś że Edward jest chyba z Eleną ?

-wrócili do siebie dwa dni temu , a co źle im życzysz ?

- widziałam jak Elena liże się z kimś innym .. nie pozwolę by ta szmatą krzywdziła Edwarda ..

Mecz się zaczął i chłopaki zaczęli grać , Edward mnie zauważył i mi pomachał a potem to już był zajęty trafianiem do kosza ...

Po pierwszej połowie zobaczyłam że Elena wychodzi , poszłam za nią i zatrzymałam ją przed toaletą ..

Mocno ją szarpnełam popychając na ścianę , ona chyba mnie na początku nie poznała ...

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz