Dziękuję wszystkim za wsparcie, miłe słowa, jesteście mega kochani, jeszcze raz przepraszam za błędy w oby dwóch częściach GANGU, mam nadzieje, że będzie coraz lepiej, w żadnym stopniu nie chciałam nikogo obrazić ale było mi trochę bardzo smutno.
Dziękuję wszystkim za komentarze, nie spodziewałam się że aż tyle osób się odezwie, dziękuję wam naprawdę i mam nadzieje, że dalej tu ze mną będziecie.
Chciała bym odpisać wszystkim na komentarz, ale jest ich naprawdę mega dużo i zajęło by mi to wieczność ♡Edward POV
Wszystko dzieło się tak szybko, wszyscy ci, którzy mieszkają w tym domu (oprócz Belli) wyciągnęli broń i skierowali ją w stronę policjantów, którzy zrobili to samo. Nastała cisza, strasznie się wystraszyłem, nagle usłyszałem głośny śmiech Jaremiego, wszyscy się na niego popatrzyli na co ten spuścił głowę i dalej śmiał się ale już we właśnie dłonie, "a temu co tak wesoło" pomyślałem.
-Edward proszę cię wyjdź. -powiedziała spokojnie Bella do mnie.
-nie ma mowy, nikt się stąd nie ruszy, albo opuścicie broń albo wzywam posiłki i nie skończy się to najlepiej, nie tylko dla Panny Wilson ale dla każdego w tym pomieszczeniu - powiedziała policjantka a Jar dalej się śmiał, Bella zrobiła dziwny trik oczami w stronę Ethana, który opuścił broń a po nim reszta.
Bella przez cały czas patrzyła się na mnie, chyba gdyby mnie tu nie było to wszystko potoczyło by się inaczej, tak sobie pomyślałem.
Bella wyciągnęła dłonie przed siebie i się uśmiechnęła
-proszę bardzo - policjant wyciągnął kajdanki
-Bella co ty robisz ?! -wtrącił się Jamie ale Ethan go zatrzymał
-Edward co ci się stało ? -zapytała blondynka a ja nie do końca wiedziałem, o co jej chodzi.
-brew dowie -powiedział Jar, przekręcając oczami
-ahh tak, nie nic -dalej jestem w szoku, aresztują moją siostrę za trzy zabójstwa a ja nie wiec co ze sobą zrobić.
-Ethan wiesz co masz zrobić.-powiedziała moja siostra i ją wyprowadzili przed dom a następnie do samochodu policyjnego.
Nastała cisza każdy zaczął robić coś innego, Ethan ubrał na siebie czarną skórzaną kurtkę i stanął obok mnie.
-Edward idź lepiej do domu.
-ale co będzie z Bellą, musimy tam jechać, przecież ona nie popełniła tych zabójstw, prawda , co z nią teraz będzie?!
-Edward nic jej nie będzie, obiecuję a teraz idź do domu.
-nic nie zrobicie!? Przecież ona została aresztowana do cholery, trzeba coś zrobić!
-ale Edward my nic nie musimy zrobić, ponieważ ona jeszcze dziś wróci do domu, a teraz proszę cię idź do domu albo jak chcesz to zostań tu z chłopakami, ja musze gdzieś jechać.
Powiedział i wyszedł z domu, kurde, że niby CO? Jakim cudem jeszcze dziś wróci do domu? Nic z tego nie rozumiem. Usiadłem na kanapie obok Matta i kilku innych,oni zaczęli rozmawiać o jakimś przewiezieniu jakiegoś towaru czy coś a ja zaczynam się bardziej denerwować, w związku z Bellą.
Bella POV
Wsadzili mnie do auta policyjnego i ruszyliśmy, policjantka widać, że jest z siebie zadowolona, policjant bardzo skupia się na prowadzeniu wozu, przewróciłam oczami i powoli wyciągnęłam wsówkę z włosów, urwałam zamek kurtki i jeszcze za pomocą plastikowej części z auta, otworzyłam swoje kajdanki ale jeszcze ich nie ściągnęłam.

CZYTASZ
GANG 2
AksiyonDruga część GANG zapraszam do czytania pierwszej części ♡ Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla...