- Wsiadaj do samochodu i kończy to!
- Obyś smażył się w piekle!- krzyknęłam idąc w stronę samochodu który był cały w ładunkach wybuchowych.
- Nie wstadaj! -Jamie mój chłopak krzyczał błagalnie
Popatrzyłam na niego z łzami w oczach to być może ostatni raz jak ich wszystkich widzę moje usta wykrzywiły się w słowa KOCHAM WAS odwróciłam sie dotknęłam klamki czarnego auta aby je otworzyć
- Bella proszę Cię! Bella nie zostawiaj mnie!
-Pojadę ja proszę weź mnie zamiast jej!
- zrobię wszystko proszę!!- krzyczał z całych sił, łzy wydobywały się z jego oczu i kapały na beton
- Popatrzcie jaki romantyk ale to zabawne no dobrze Romeo jeśli tak bardzo chcesz jechać to pojedziesz z nią!- krzyknął a dwóch osiłków poszło go uwolnić
W tym momencie umarłam moje serce z rozpaczy złamało się na pół
-NIE!
krzyczałam w płaczu,
dostałam ataku paniki,
moje ciało trzęsło się jak nigdy wcześniej nie czułam moich nóg miałam wrażenie że zaraz padnę na posadzkę.
-Proszę nie rób mi tego!-Tylko nie to!
- Ja go kocham on nie może zginąć!
-Proszę- uklęknełam na kolana i błagałam o łaskę
- Daleczgo on! Po co on ma ginąc!
-Wystarcze Ci tylko ja!
- Błagam..
Moja głowa wylądowała na zimnym betonie z bezsilności
W tle nie słyszałam nic innego jak głośny śmiech
Ktoś uniósł mnie do góry i siłą wsadził do samochodu
Krzyczałam nawet nie potrafię określić co dokładnie..
Wylądowaliśmy razem w środku maszyny która nas zabije
Do głowy Jamiego i do reszty mojej rodziny zostały przystwione pistolety
- Jedź Kurwa!
Nie byłam w stanie przekręcić klucza w stacyjce, nie byłam w stanie opanować drzenia moich dłoni
Jamie popatrzył na mnie z troską i to on przekręcił klucz
Ruszyliśmy..
Weronika pov.
Gdy tylko Bella mnie uwolniła wiedziałam że po tym wszystkim nie zasługują na nic ale musze im pomóc
Gdy Bella szła mnie uwolnić mrugnęła do mnie okiem i zerkneła na swoją rękę
W niej pod swetrem miała schowany mały scyzoryk gdy mnie uwalniała zabrałam go i podałam Ethanowi który był najbliżej mnie żeby mogli się uwolnić.
Musiałam zrobić coś żeby niczego niedejzewali
Oplułam ją jak ostatniego śmiecia.
Wyszłam z budynku zobaczyłam samochód Belli pobiegłam do niego ale drzwi były zamknięte
- Cholera jasna Bella dlaczego akurat mnie uwolniłaś ja sobie nie poradzę- powiedziałam pod nosem
Schowałam się za autem musiałam pomyśleć oparłam się o koło
Przetarłam twarz dłońmi
Weź się w garść Weronika
Usłyszałam że jakiś samochód wyjeżdża z garażu
To Bella
Przejezajac obok auta popatrzyła w moją stronę i pokazała palcem na tył samochodu
Kurwa no tak BAGAŻNIK!
Szybko do niego podeszłam i pod otworem były schowane kluczyki, otwarłam szybko klape bagażnika i zobaczyłam z środku
Karabin
Mały pistolet
Jeden jakiś dłuższy
Kolejny srebrny
I granatCały BAGAŻNIK granatów
Cholera jasna Wera tylko sobie krzywdy tym nie zrób od razu pomyślałam
Dobra!
Do dzieła!
Bella zaufała mi mnie uwalniają teraz moja kolej się odwdzięczyć-----------
Po długich namysłach już wiem jak zakończę 2 część!Do następnego!
CZYTASZ
GANG 2
AcciónDruga część GANG zapraszam do czytania pierwszej części ♡ Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla...