Rozdział 24

10.2K 572 50
                                    

Jamie POV

Gdy weszliśmy do fabryki , przywitał nas Alan od razu zaczęli razem z Bellą się sprzeczać i żartować ja zrobiłem coś do jedzenia i razem z  tą wariatką poszliśmy pod ogromny biały blat gdzie leżały jakieś fiolki , malutkie naczynia chemiczne itd ..

Bella zaczęła wyciągać z dużej szafki jakieś białe buteleczki z żółtymi oznaczeniami , po co jej to? Po 20 minutach stanęła obok mnie przed stołem i tym wszystkim z jakąś kartką ..

-Bella a tak właściwie to co ty chcesz zrobić ?

-truciznę , która spowoduje zgon ale jej nie wykryją przy dializie ..

-ahha no i wszystko jasne , to zaczynamy -chwyciłem za jedną buteleczke i szybko odkręciłem

-Jamie ! Powoli to odłoż , to akurat jest mocno żrące ... -powiedziała i tak zrobiłem Jezus. .

Na kartce jest tak jak by przepis , położyła ją i powoli razem zaczęliśmy wlewać składniki do miseczek ..

Po około 15 min prawie skończyliśmy , przez cały czas się śmialismy i żartowaliśmy z każdej głupiej myśli ..

Nagle Bella przewróciła ręką buteleczke a płyn wylał się na moją dłoń ...

-AAAaaa japierdole , Bella to jest żrące !!! Aaaa !! -zacząłem się wydzierać a ona otworzyła szerzej oczy i zaczęła się kręcić w około szukając czegoś co może pomóc ..

-cholera , cholera Jamie ja przepraszam kurwa !! - zaczęła panikować i machać rękami , śmiesznie to wygląda

Chwyciła za jakąś szmatke i zaczęła wycierać mi dłoń , jej oczy są takie piękne ..

-Jamie boli ? Ja naprawdę przepraszam -zaczęła się tłumaczyć a ja się nic nie odzywałem tylko przyglądałem jej pięknej twarzy ..

-Jamie ?

-hm ?

- jeśli to było niby żrące to dlaczego nie ma żadnego śladu na twojej skórze .. hm ? -zapytała a ja zacząłem się śmiać ..

-ty kretynie ! Wiesz jak się wystraszyłam ! -zaczęła krzyczeć i bić mię tą szmatką a ja dalej głośno się śmiałem ..

-no przepraszam , ale miło że się o mnie troszczysz .. -powiedziałem żartobliwie ..

-o każdego z domu się troszcze Jamie tylko może tego czasami nie widać .. dobra dokończmy to -zachichotała i znów mnie uderzyła..

-Bella na kartce pisze że ostatni składnik można dodać 3 krople lub 13 o co chodzi ?

-o to że jeśli dodamy 3 krople osoba ma jeszcze kilka minut życia ale jeśli 13 to umiera na miejscu ..

-to dodać 13 prawda .. -chwyciłem za buteleczke i już chciałem przechylić ale ona mnie zatrzymała

-Jamie chce być fair daj 3 -powiedziała a ja nie do końca zrozumiałem .. 

- nie rozumiem .. -ale spełniłem jej prośbę

- Jamie oni postrzelili Jara w mieście przez które nie umarł od razu a mogli go postrzelić np w głowę ale tego nie zrobili .. Jar miał czas na wezwanie lekarza dlatego mówię że chce być fair ..

-wiec taki masz plan , dobrze trzeba to wymieszać i gotowe .. -zrobiłem to i razem posprzątaliśmy ten syf i poszliśmy poszukać Alana

Jest on przy samochodach wymienia jakieś części ma słuchawki na uszach wiec nas nie słuchy , Bella od razu to wykorzystała i wskoczyła mu na plecy on tak się wystraszył że uderzył się głową o maskę ..

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz