James POV
Gdy jechałem samochodem do domu po ciuchy dla Belli zadzwonił do mnie Flin i powiedział że dowiedział się czegoś ważnego na temat rodziny Belli i że nie powie mi tego przez telefon , strasznie się zdziwiłem jak to usłyszałem ale jestem w takim humorze że już wolałem się z nim nie kłócić ..
Właśnie wysiadam z auta i idę w stronę domu , gdy wchodzę do salonu widzę chłopaka który już raz był w naszym domu , kurwa kto to do kurwy jest ?!
- a sorry ty kim jesteś ?! - jeśli ktoś zaraz mi tego nie wytłumaczy obiecuje że kogoś zabije ..
-ey.. - wiem już chyba kogo ..
Podszedłem do niego i złapałem go za szyję popychając go na ścianę .. zobaczyłem Toma i Jamiego wychodzącego z kuchni ..
- Tom co się dzieje ?! -zapytałem a on przewrócił oczami ..
-James nie mam pojęcia , Jar go przyprowadził .. -odpowiedział , kurwa teraz to ja się wkurwiłem ..
-JAREMI KURWA !!!! -krzyknąłem a on powoli zszedł po schodach ..
- James zostaw go .. -powiedział spokojnie
- jeśli w tej chwili mi nie wytłumaczysz co ten facet robi u nas w domu obiecuje że ciebie też zajebie tasakiem .. -powiedziałem a on otworzył szerzej oczy ..
-James jeśli chcesz by Bella wróciła do zdrowia to go zostaw .. -powiedział
-ach tak .. hm .. -uderzyłem z pięści tego blondyna a jemu zaczęła lać się krew z ust .. OPS .. Popatrzyłem na Jara ale on był nie wzruszony ..
- James ,ty nie wiesz kim on jest ...
- no to kurwa mi powiedz , bo się zaczynam denerwować ..
-James to jest brat Belli , ma na imię Edward .. przed chwilą to jeszcze raz sprawdzałem dlatego go zostaw .. -powiedział a mi zrobiło się słabo .. co kurwa ..
-co kurwa ?! -musze w coś pierdolnąć a najbliżej mnie stoi ten blondyn , uderzyłem go znów w twarz , tym razem padł na ziemię , stracił przytomność ...
To nie może być Belli brat , to są chyba jakieś jaja ..
-no i widzisz co narobiłeś .. -powiedział Jar i poszedł po laptop
Po chwili już razem z chłopakami czytaliśmy o tym że Bella ma brata tym samym jest to mój kuzyn i że był adoptowany .. te wszystkie informacje , chyba zaraz zwymiotuje ..
Chłopaki są w takim samym szoku jak ja , Jar powiedział też że Bella o tym wie i że ona mu o tym powiedziała , dalej trudno mi mi to uwierzyć ..
Siedzimy w salonie , Jar czyta informacje o tym Edwardzie i o jego zastępczych rodzicach a ja gapie się przed siebie i powoli do mnie dociera że to jest do cholery brat Belli i mój kuzyn .. no kurwa
Popatrzyłem w stronę chłopaka a ten powoli się budził , otworzył oczy i popatrzył na mnie ze strachem w oczach .. Chlera mogłem go nie uderzać , jeśli Bella się o tym dowie to będzie źle ..
- Edward już wszystko okej , jedziemy do tego szpitala czy zrezygnowałeś ? -zapytał Jar a ten tylko pokiwał głową ...
Wyszliśmy przed dom i stanęliśmy przed moim autem .. Jamie jedzie z nami , on jest w takim samym szoku jak ja ..
-Edward czyli jeśli bratem Belli czyli też jesteś kuzynem Jamesa , chyba jeszcze się nie poznaliście .. -powiedział Jar
-tak , sorry za to .. -powiedziałem i podaliśmy sobie ręce ..
W drodze do szpitala mało się odzywałem , Jar tylko pytał o to jak się czuje ten Edward i co zamierza zrobić ..
Gdy weszliśmy na korytarz szpitala na piętrze gdzie leży Bella , od razu podbiegł do mnie Flin
-James musze ci coś powiedzieć , dowiedziałem się czegoś ważnego , chodzi o to że Bella ma .. -nie dokończył bo mu przerwałem
-ma brata .. tak wiem , dowiedziałem się przed chwilą to on .. -pokazałem na Edwarda a Flin zaczął zadawać pytania blondynowi razem z Jamiem i Jarem poszliśmy pod sale Belli i patrzyliśmy na nią przez szybę ..
Flin znów ją uśpił i raczej nie będzie jej budził dopóki jej się nie polepszy .. przejechałem ręką po szybie i w myślach modliłem się o to by krew Edwarda pasowała do mojej księżniczki ...
Edward POV
Gdy zrobiłem potrzebne badania wyszedłem z gabinetu tego doktora , zadawał strasznie dużo pytań na temat mojej rodziny tego go jem , i w ogóle ten doktor wydaje się jakiś dziwny ..
Stronie mnie szczeka boli , dalej czuje posmak krwi w ustach .. nie dość że mam siostrę to mam jeszcze kuzyna , ciekawe czego jeszcze się dowiem , jestem szczęśliwy z tego powodu że przynajmniej oni żyją , nie zniósł bym faktu że nikogo na tej kuli ziemskiej nie mam ..
- I jak się czujesz ? -zapytał Jar , on jest nawet spoko , myślałem że jest gorszy ale mam nadzieje że między nami będzie dobrze ..
-nie jest najgorzej ..
-to dobrze , Flin mówił kiedy będą wyniki ?
- tak , postara się je zrobić jak najszybciej ..
-dobrze , w tamtej sali jest Bella jak chcesz to możesz ...
- chce .. -poszedłem w stronę sali i wszedłem do środka ..
Moja siostra leży taka blada na białym łóżku , wygląda mizernie , widać że trochę schudła , nie ma w niej życia , nie chce by jej się coś stało , tak bardzo tego nie chce ..
Chwyciłem za jej dłoń , jest zimna , kciukiem przejechałem po jej knykciach .. a jeśli coś się stanie ..
To moja siostra , dopiero się o niej dowiedziałem i już mam ją stracić , nie tylko nie to , nie pozwolę na to ..
Pocałowałem ją w czoło i wyszedłem z sali .. dosiadłem się do chłopaków i razem czekaliśmy na wyniki ..
Po 20 minutach ciszy zaczęliśmy rozmawiać , razem z Jamesem znaleźliśmy wspólny język , dalej nie może uwierzyć w to że to mój kuzyn , on opowiadał mi o babci i o innych kuzynach z daleka a ja mu o mojej rodzinie , do rozmowy włączył się też Jamie a po dwóch godzinach do szpitala przyjechało z 20 innych chłopaków , ubranych na czarno z kolczykami i tatuażami .. zaczęli pytać się o Belle i o inne rzeczy , w pewnym momencie James powiedział o mnie a oni wszyscy byli w szoku , nic się nie odzywali i patrzyli na mnie z otwartą buzią .. cholera jak bym był jakiś intruzem ...
zaczęli zadawać pytania , jak to możliwe a Jar mówił o jakiej stronie FBI ale no lol chyba raczej oni nie mają wstępu do tej strony wiec .. i zaczął opowiadać o tym co tam przeczytał i to co Bella powiedziała a oni zaczęli powoli rozumieć..
Po około 4 godzinach przyszedł do nas Flin z białą kopertą .. patrzył się na nas wszystkich po kolei aż w końcu się odezwał
- mam wyniki i są one ...
*
*
*I jest Next ❤ przepraszam za błędy, komentarze i opinie zawsze mile widziane ;*pozdrawiam ♡
CZYTASZ
GANG 2
ActionDruga część GANG zapraszam do czytania pierwszej części ♡ Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla...