Rozdział 48

1K 66 15
                                    

Bella pov

Jechaliśmy maszyną która miała nas zabić.

Jechałam w niej z najważniejszą dla mnie osobą, miłością mojego życia, który postanowił umrzeć wraz ze mną.

Jedyne o czym myslalam w tym momencie jak skłonić Jamiego żeby wyskoczył z samochodu i uratował siebie.

- Ja nie mogę puscić pedału gazu bo od razu wylecimy w powietrze a co za tym idzie nie mogę też zwolnić, nie jedziemy jeszcze szybko musisz wyskoczyć- powiedziałam zaczynając płakać

- To ty wyskoczysz ja przejmę auto i to ty przeżyjesz, jesteś dla mnie wszystkim nie pozwolę Ci zginąć

-Nie oddasz za mnie życia

-Ty za mnie też nie, nie był bym w stanie z tym żyć

Samochód osiągnął prędkość 80/h jechaliśmy trasą lasu górek zakrętów i cały czas pod górę po bokach zaczęły pojawiać się ogromne spady robiło się coraz bardziej stromo a ja jechałam coraz szybciej.

-Przy kolejnym zakręcie możemy się nie wyrobić całe auto jest zaszprycowane ładunkami wybuchowymi nawet nie zdążę zdjąć nogi z gazu i wylecimy w powietrze

Moja panika w głosie była aż za bardzo słyszącą całą twarz miałam mokrą od łez, całe ciało drżało

Jamie złapał moją twarz w dłonie przybliżył swoją do mojej i pocałował wylewając wszystkie emocje w moją stronę

Zerknęłam przed siebie i zobaczyłam pustą przestrzeń i zakręt w którego na pewno nie uda nam się skręcić wylecimy z drogi

Popatrzyłam na to co jest na dole i tam gdzie nas wyrzuci jest ogromne urwisko a na samym dole zaczyna się las w tedy do mnie dotarło ze zostało nam kilkanaście sekund

Kilkanaście sekund w ramionach mojego ukochanego

Kilkanaście sekund ostatnich oddechów

Ostatnich myśli

I ostatnich wypowiedzianych przezemnie słów

-Bella

-Wiem Jamie

-Bella- widziałam w jego oczach strach

Puściłam kierownice juz nie było sensu kontrolować samochodu który był juz rozpędzony do 115/h

Chwyciłam się Jamiego tam mocno jak tylko byłam w stanie on zrobił to samo

Auto wjechało w barierkę ochronną która pod mocą uderzenia wygięła sie i jeszcze bardziej nas wybiła

Czułam że lecimy

Spadamy

Spadamy w dół

Patrzyliśmy sobie w zaszklone oczy, przestraszone oczy

-Kocham Cię -powiedzielismy do siebie w tym samym momencie

Następnie pojawiła się ciemność wrzask okropny głośny wrzask i ból

Jaremi pov

Po tym jak Bella wyjechała podała Weronice nóż którym się cicho uwolniliśmy

Widzieliśmy na mapie gdzie znajduje się samochód Belli i słyszeliśmy co sie dzieje w środku

Obyśmy zdążyli ich uratować

Weronika wybiegła przynajmniej jej się nic nie stało i mam nadzieję że jest już bezpieczna

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz