Rozdział 8

11.1K 568 75
                                        

Bella POV 

Dziś są wyścigi , strasznie się z tego powodu cieszę , dawno się nie ścigałem , mam nadzieje że nie wyszłam z formy , Jamie też chciał się ścigać ale ustąpił mi .., za niedługo trzeba jechać na tor , właśnie się ubieram .

Glany , czarne spodnie ,czerwoną koszule w kratę na to skórzaną kurtka , włosy wiąże w kłosa ..

Schodze po schodach i widzę Jamesa , który jest w innym ubraniu , a ten gdzie się wybiera ?

- James jedziesz gdzieś ? -zapytałam a koło nas stanął Ethan

- tak , na wyścigi , nie spuszcze cię z oczu , ostatnio nie skończył się za dobrze wyścig w którym brałaś udział .. -powiedział i poszliśmy do piwnicy , jedzie nas 10 osób , ja , Jar i James w jednym aucie a reszta w pozostałych ..

Jar cały czas gada o jakimś Edwardzie że jak go spotka to mu wjebie , szczerze nic do tego nie mam ale jak słucham Jara to aż mam ochotę go sprawdzić ..

Dojechaliśmy na miejsce , jak zwykle masa ludzi , dziewczyny wyglądające jak dziwki , faceci stojący przy własnych autach , zapach paliwa unoszący się w powietrzu.. tęskniłam za tym miejsce ..

Poszłam w stronę namiotu , gdzie powinien być Max i tak właśnie jest stoi tyłem do mnie i rozmawia z jakimś gościem .. którego już kiedyś gdzieś widziałam ,ma strasznie ciemne włosy i kolczyk w wardze , nosie i brwi .. hm ..

-ey Max ! -zawołałam a on mnie przytulił z uśmiechem na twarzy

-Belli , kochanie jak ja się cieszę że wróciłaś , naprawdę ..

- już nie kłam oby dwoje wiemy jaka jest prawda -zaczęłam się śmiać i podałam mu kopertę z pieniędzmi , dziś stawka to 10 tysięcy ..

- tęskniłem za tobą , na torze bez ciebie było nudno..

-wiem wiem haha dobra wracam do chłopaków a ty się pilnuj bo cię okradną

-powodzenia na wyścigu

-dziękuję Maxi

Edward POV

Mój kuzyn z 4 przyjaciół są u mnie od rana , dużo sobie poopowiadaliśmy , ale dziwnie się zachowują tak jak by po coś tu przyjechali ale nie chcieli powiedzieć po co ..

Właśnie wchodzę do kuchni i słyszę ich rozmowę ;

-nie mam pojęcia , ale chcę dać mu nauczkę , nie ważne jak, ale muszę - powiedział mój kuzyn

- dziś są wyścigi , dowiemy się o nim wszystkiego -powiedział Patrick do mojego kuzyna a ja zakaszlałem

- no i co będziemy dziś robić ? -zapytałem a oni spuścili głowy ..

-Edward  my musimy kogoś odszukać , nie interesuj się -powiedział kolega mojego kuzyna

- przestań , Edward jest dorosły i to co dzieje się w rodzinie , pozostaje w rodzinie , prawda ? -zapytał mój kuzyn Lincoln pokiwałem głową , o co im chodzi ?!

- Edward , jedziemy dziś na nielegalne wyścigi , musimy kogoś znaleźć jeśli chcesz z nami jechać to możesz to zrobić ale do niczego cię nie zmuszam -zajebiście zawsze chciałem pojechać na wyścigi ..

-no pewnie że chce z wami jechać

-jeszcze dużo rzeczy o mnie nie wiesz .. ale mam nadzieje że w końcu się wszystkiego o mnie dowiesz -powiedział Lincoln i poszliśmy do salonu ..

-będziecie się ścigać ? -zapytałem

-nie dziś , musimy odszukać osobę która skrzywdziła naszego przyjaciela , ma na imię James , jest z tąd i jest szefem gangu .. -powiedział Patrick

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz