Rozdział 10

10.4K 568 40
                                    

Piosenka z góry to; Time - Mikky Ekko  WŁĄCZCIE !!! najlepiej w słuchawkach ♡♡♡ ⤴⤴⤴

Edward POV

Stałem cały czas z tyłu , przyglądałem się tej dwójce , szczerze mówiąc bardzo chce żeby wjebali Jaremiemu bo strasznie mnie wkurwia ale do Belli nic nie mam , nie chce żeby jej coś zrobili .. po tym ile już przeszła ..

-Pamiętasz Richarda ? Podobno dobrze się z tobą zabawił .. może z nami też się tak zabawisz ?  -powiedział Patrick a Bella spuściła głowę i zaczęła bawić się swoimi palcami u rąk ..

Jaremi stanął przed nią jak by chciał ją obronić , już chciałem powiedzieć Lincolnowi żebyśmy wracali , żeby oni nic im nie robili bo w końcu mamy przewagę i nic dobrego z tego nie wyniknie ale w tym momencie się zaczęło ..

Patrick rzucił się z pięściami na Jaremiego a Lincoln na Belle , uderzył ją pięścią w brzuch , każdy by się z bólu zgiął a ona nawet nie drgneła , jak by w ogóle tego nie poczuła , popatrzyła mi w oczy i w tym momencie rzuciła się na Lincolna , nie spodziewałem się tego ..

Kopneła go kilka razy  , podcieła mu nogi i zaczęła uderzać z pięści kilka razy w jego twarz i brzuch , otworzyłem szerzej oczy , jak to możliwe ?!

Po kilku minutach Lincoln stracił przytomność , ma twarz całą we krwi i Bella  zaczęła bić się z kimś innym , tak samo go pokonała , tak jak Jaremi , skąd oni znają te wszystkie ruchy ? ..  z szoku nie mogłem się ruszyć z miejsca , a jednak w szkole mieli rację żeby się do nich nie zbliżać , oni jednym ruchem mogą kogoś powalić ..

Bella POV

Gdy zaczęliśmy z Jarem się bronić , złapałam za ostrą stronę noża którym miałam być przebita i teraz z dłoni płynie mi krew..

widziałam jak Edward się nam przygląda , jest ewidentnie w szoku , zobaczyłam że Jar powala na ziemię jakiegoś gościa i idzie w stronę Edwarda , mojego przeciwnika potraktowałam trochę za ostro , uderzyłam jego głową o moje kolano i kopnełam z całej siły w brzuch wylądował 2 metry dalej ode mnie , Jar złapał mojego brata za szyję i już miał go uderzyć ale krzyknełam

-ZOSTAW GO ! -on odwrócił głowę w moją stronę i patrzył się jak by mi druga głowa urosła ..

-mówię żebyś go zostawił -powiedziałam stanowczo ale on nie miał zamiaru mnie posłuchać.. mocno uderzył Edwarda w twarz , on się zachwiała i upadł na ziemię a z nosa poleciała mu krew ..

chciał go jeszcze raz uderzyć ale  szybko go złapałam i od niego odciągnąłam popychając tak że on też upadł na asfalt ..

-mówię kurwa zostaw go w spokoju ! -warknełam , popatrzyłam się po wszystkich ciałach które leżą na asfalcie , na dłoń która mi krwawi i na Jara który patrzy na mnie z niedowierzaniem ..

- Bella o co chodzi ? -zapytał wkurwiony Jar a ja popatrzyłam w oczy Edwarda , miał w oczach smutek i .. strach ?

zacisnełam dłoń z której leci mi krew , kilka kropel uderzyło o asfalt i poprawiłam sweter

- Jar idziemy ? -zapytałam , on wstał i z pogardą patrzył na mojego brata .. odeszliśmy 5 metrów na bok ..

-Bella co to było ?

-ale co ?

-no to ? Dlaczego kazałaś mi przestać ?

-kazałam a ty mnie nie posłuchałeś. .

- dlaczego ?

-bo tak

-pytam dlaczego ?

- chciałam to tak zrobiłam a ty na mnie nie krzycz ! A zresztą rób sobie co chcesz  ja z tąd idę  -powiedziałam i poszłam w kierunku domu , mam tego całego gówna dość ..

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz