Rozdział 6

11K 597 97
                                    

Piosenka z góry to Meg Myers - Heard Heart Head .

Jaremi POV

Z samego rana , obudziłem wszystkich i zaczęliśmy się zbierać do szkoły , właśnie schodzimy do piwnicy , jak Bella potyka się o swoje nogi i wpada w ramiona Jamiego ..

-o mały włos i byście się pocałowali .. -powiedziałem śmiejąc się a oni spuścili głowy , czekaj czekaj ..

Nastała cisza , blondynka przygryzła warge a Jamie zaczął kaszleć .. stop

- wy już się całowaliście ! -krzyknąłem a oni zrobili głupie miny .. o kurwa HAHA xd

- co .. my ? Niee -powiedzieli równo , odsuwając się od siebie , ta jasne a ja jestem wróżką ze Shreka .. żal mi ich , przewróciłam oczami i poszedłem z blondynką w stronę audi R8 , po chwili już byliśmy w drodze do szkoły ..

-dlaczego mi nie powiedziałaś ?

-czego ?

-nie udawaj ..

-Jar przestań ,to nic ..

- wiesz że Jamie leci do ciebie jak ćma do ognia ? -ty z resztą do niego też pomyślałem ..

-serio ? Pf i co z tego .. -wzruszyła ramionami

- czyli między wami nic ?

-ym ta tak , nic -powiedziała cicho , aa czyli wszystko jasne ..

Włączcie ! ;) ⤴⤴⤴⬆

Zaparkowaliśmy przed szkołą i ruszyliśmy w stronę drzwi .. na schodach stoi ten debil Edward z jakimś blondynem którego nigdy nie widziałem i zagradzają drogę , podszedłem do niego i popchnąłem go w prawą stronę

-spierdalaj z drogi ! -krzyknąłem a on zabijał mnie wzrokiem .. niech się pierdoli debil !

Cały czas w głowie mam słowa Jamesa :

wiec jeśli usłyszę że w szkole bierzecie udział w jakich kolwiek bójkach i że używacie , bawcie się bronią to to nie skończy się dobrze , w szkole jesteście normalnymi nastolatkami
Tylko żeby nie zrobić mu krzywdy Jar pamiętaj , tylko żeby się na niego nie rzucić .. powinienem zacząć medytować ..

Weszliśmy do szkoły a Bella popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem , oj ?

-Jaremi kochanie , co to było ? -zapytała z uśmiechem na twarzy ?

- ale co ? - też się uśmiechałem

-no nie wiem to przed szkołą ? Dlaczego go popchnąłeś ?

- ja ? Popchnąłem ? Nie pamiętam -powiedziałem a ona mnie popchneła i poszła w stronę szafki a ja za nią ..

- jesteś pojebany Jar ..

-ty bardziej - powiedziałem a ta otwierając szafkę , mi nią przywaliła ała ..

Edward POV

Wkurwia mnie ten chłopak z kolczykiem , kim jest że tak się zachowuje ? Powinien mnie słuchać jest dnem , śmieciem tej szkoły , nie należy do naszej elity , właśnie idę przez korytarz i widzę go jak idzie gdzieś z tą blondynką , pociągnąłem go z bara ,on upadł na podłogę , zamroził mnie wzrokiem a po chwili usłyszałem za sobą śmiech dziewczyny całej w czerni ..

Poszedłem dalej z Niallem w stronę sali przyrodniczej ..

- pojebany -powiedział Niall na niego

-no , zniszcze go , zrównam z błotem -powiedziałem

-nawet ci w tym pomogę , jakiś szczyl nie będzie nam podskakiwac .. -Niall też jest nowy w tej szkole , ma takie samo zdanie jak ja , liczy się tylko wyższa sfera.. czyli my .. trzeba tą szkole oczyścić z niektórych śmieci ...

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz