Rozdział 45

2K 98 22
                                    

Bella

Nie miałam siły dłużej myśleć nad tym co powinnam zrobić

Jaki plan powinnam zrealizować aby ich odbić

Czy jest jakaś szansa na uratowanie ich wszystkich

Czy jeszcze kiedykolwiek zobaczę moją rodzinę

Chłopaka do którego poczułam coś prawdziwego

Jedynego chłopaka z których chce być do końca życia

Czy została mi godzina życia, parę dni, tygodni czy lat

Nie miałam dłużej siły myśleć o tym wszystkim

Chciałam jedynie zobaczyć ich wszystkich i wiedzieć że wszystko z nimi w porządku nie ważne za jaką cenę.

Więc wstałam z podłogi, popatrzyłam na Toma, uśmiechnęłam się do niego i ruszyłam do garażu.

Chwycilam za kluczyki do mojego ulubionego Camaro wpisałam w nawigację adres miejsca do którego miałam przyjechać i ruszyłam

Słońce mocno świeciło, w głowie miałam jedynie szczęśliwe chwilę z nimi wszystkimi

Poczułam gorącą ciecz na moim policzku

Najzwyczajniej w świecie się rozpłakałam

Jestem bezsilna..

Zrozumiałam, że to mogą być ostatnie chwile mojego życia.

Już nigdy mogę nie zobaczyć moich bliskich

Już nigdy nie poczuć ust Jamiego na moich

Już nigdy nie porozmawiać z Jamesem
Ani z nikim innym

Już nigdy nie czuć wiatru we włosach

Już nigdy nie zrobić niczego co było chodź trochę miłe w moim nędznym życiu

Zaczęłam krzyczeć, jeszcze bardziej plakac i uderzać w kierownice ze złości i że smutku..

Nie wiedziałam co zrobić...

'Za dwadzieścia metrów skręć w lewo'

Dźwięk nawigacji oderwał mnie od myślenia o tym wszystkim

Dotarło do mnie że za parę chwil mogę zobaczyć coś strasznego

Otarłam łzy i zobaczyłam stary opuszczony budynek z wybitnymi szybami cały obrosniety bluszczem

Jest ogromny, przejechałam przez zardzewiałą bramę, zaparkowałam samochód zaraz przy bramie.

Nie wiedziałam w którą stronę iść jest tutaj dużo drzwi garażowych jak i zwykłych, zobaczyłam parę czarnych dużych samochodów i jedna ciężarówkę.

Wzięłam głęboki wdech

Bałam się

Bardzo się bałam tego co zobaczę w środku. 

Powolnym krokiem podchodziłem do jednych z drzwi garażowych które były uchylone

Nagle wyszło z nich z pięć osób od razu trzymając mnie na muszce

Co mnie nie zszokowało

Jeden z nich pokazał żebym uniosła ręce w górze tak więc zrobiłam i ruszyłam w głąb budynku dokładnie obserwowana przez Panów w czarnych garniturach

Gdy zobaczyłam co znajduje się w środku myślałam że padnę na kolana i zacznę błagać

Błagać o pomoc

Kogo?

Boga?

Czy jest ktoś kto by mnie wysłuchał?

Popatrzyłam w pierwszej kolejności na moich bliskich są tutaj

Wszyscy byli w złym stanie

Jamie

James

Filip

Związani cali we krwi

Jeremi

Ethan

Matt

Wszyscy tu są..

Niektórzy nieprzytomni

Nie wiem czy żyją stoją za daleko

Ash

Eric

I na końcu zobaczyłam jedna osobę której się nie spodziewałam

Osobę która obiecałam chronić 

Osobę która została przez nas wszystkich okłamana

Która właśnie dowiedziała się o nas całej prawdy

Weronika.

_________________

I wleciał kolejny ❤

Do następnego serduszka!

GANG 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz